Złodzieje w Polsce coraz częściej stosują sprytne metody, by uniknąć poważniejszych konsekwencji prawnych. Jak informuje "Biznes w INTERIA.PL", kradzieże są planowane tak, by wartość łupu nie przekraczała 800 zł. Dzięki temu czyn jest traktowany jako wykroczenie, a nie przestępstwo, co wiąże się z łagodniejszymi karami.
Mimo że oficjalne dane policji wskazują na spadek liczby przestępstw, eksperci twierdzą, że rzeczywista liczba kradzieży jest znacznie wyższa. Według nich, rocznie dochodzi do nawet 2 mln wykroczeń. Sklepy ponoszą ogromne straty, a kradzieże często są zorganizowane.
Mówimy o nawet kilkuprocentowych stratach - zauważa Maciej Ptaszyński z Polskiej Izby Handlu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Złodzieje często działają w sposób zorganizowany, a nawet przyłapani na gorącym uczynku, unikają poważniejszych konsekwencji. Procesy sądowe trwają długo, a ochrona w sklepach jest rzadkością.
Zdecydowana większość przypadków kradzieży dotyczy produktów poniżej wartości 800 zł - przyznaje anonimowy rozmówca portalu branżowego.
Z półek sklepowych najczęściej znikają alkohol, artykuły spożywcze i kosmetyki. W okresie letnim popularne są okulary przeciwsłoneczne i kosmetyki do opalania, a zimą czapki i rękawiczki. Kradzieże nasilają się jesienią i zimą, gdy wcześnie zapada zmrok, a klienci noszą odzież utrudniającą identyfikację.
Statystyki kradzieży w Polsce
W 2024 roku w Polsce odnotowano 439 tys. przestępstw kryminalnych, co oznacza spadek o 44 tys. w porównaniu do roku poprzedniego. Zmniejszyła się liczba kradzieży, których było 92 tys., co oznacza spadek o 27 tys. Złodzieje rzadziej kradli samochody, a włamywacze byli mniej aktywni. Zmniejszyła się także liczba zabójstw.
Mimo pozytywnych statystyk, na ulicach dochodziło do zuchwałych rozbojów i napaści, co rzuca cień na ogólną poprawę sytuacji. W centrum Warszawy doszło do tragicznego zdarzenia, gdzie 25-letnia Białorusinka została zgwałcona i zamordowana. W innym incydencie trzej Gruzini ukradli diamenty belgijskiej firmy.
W Łańcucie napastnicy wtargnęli do domu biznesmena, torturując go, aby uzyskać kod do sejfu.