Złodzieje z kalkulatorem. Jak unikają przestępstw

Złodzieje w Polsce kradną z kalkulatorem, by nie przekroczyć progu 800 zł, co kwalifikuje czyn jako wykroczenie, a nie przestępstwo.

.Złodzieje z kalkulatorem. Jak unikają przestępstw
Źródło zdjęć: © Policja
Jakub Artych

Złodzieje w Polsce coraz częściej stosują sprytne metody, by uniknąć poważniejszych konsekwencji prawnych. Jak informuje "Biznes w INTERIA.PL", kradzieże są planowane tak, by wartość łupu nie przekraczała 800 zł. Dzięki temu czyn jest traktowany jako wykroczenie, a nie przestępstwo, co wiąże się z łagodniejszymi karami.

Mimo że oficjalne dane policji wskazują na spadek liczby przestępstw, eksperci twierdzą, że rzeczywista liczba kradzieży jest znacznie wyższa. Według nich, rocznie dochodzi do nawet 2 mln wykroczeń. Sklepy ponoszą ogromne straty, a kradzieże często są zorganizowane.

Mówimy o nawet kilkuprocentowych stratach - zauważa Maciej Ptaszyński z Polskiej Izby Handlu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niedźwiedzie na granicy w Bieszczadach

Złodzieje często działają w sposób zorganizowany, a nawet przyłapani na gorącym uczynku, unikają poważniejszych konsekwencji. Procesy sądowe trwają długo, a ochrona w sklepach jest rzadkością.

Zdecydowana większość przypadków kradzieży dotyczy produktów poniżej wartości 800 zł - przyznaje anonimowy rozmówca portalu branżowego.

Z półek sklepowych najczęściej znikają alkohol, artykuły spożywcze i kosmetyki. W okresie letnim popularne są okulary przeciwsłoneczne i kosmetyki do opalania, a zimą czapki i rękawiczki. Kradzieże nasilają się jesienią i zimą, gdy wcześnie zapada zmrok, a klienci noszą odzież utrudniającą identyfikację.

Statystyki kradzieży w Polsce

W 2024 roku w Polsce odnotowano 439 tys. przestępstw kryminalnych, co oznacza spadek o 44 tys. w porównaniu do roku poprzedniego. Zmniejszyła się liczba kradzieży, których było 92 tys., co oznacza spadek o 27 tys. Złodzieje rzadziej kradli samochody, a włamywacze byli mniej aktywni. Zmniejszyła się także liczba zabójstw.

Mimo pozytywnych statystyk, na ulicach dochodziło do zuchwałych rozbojów i napaści, co rzuca cień na ogólną poprawę sytuacji. W centrum Warszawy doszło do tragicznego zdarzenia, gdzie 25-letnia Białorusinka została zgwałcona i zamordowana. W innym incydencie trzej Gruzini ukradli diamenty belgijskiej firmy.

W Łańcucie napastnicy wtargnęli do domu biznesmena, torturując go, aby uzyskać kod do sejfu.

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany