Służby ratunkowe zostały wezwane na Woolwich Church Road, w pobliżu skrzyżowania z A205 South Circular Road, tuż przed godziną 14:30. Na miejscu zdarzenia, otoczonego policyjnymi taśmami, widziano czerwony piętrowy autobus, na którym doszło do ataku.
"Daily Mail" zauważa, że medycy próbowali uratować życie chłopca, jednak zmarł na miejscu mimo ich wysiłków.
Policja Metropolitalna zamknęła miejsce zdarzenia, co spowodowało poważne utrudnienia w ruchu na ruchliwej South Circular Road. Dotychczas nie dokonano żadnych aresztowań, a policja intensywnie poszukuje sprawcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonariusze kryminalni przeszukiwali autobus, zbierając dowody i fotografując miejsce przestępstwa
Czytaj także: Oto najwyższa para w Polsce. Razem mają 414 cm wzrostu
Londyn. 14-latek zadźgany w autobusie. "Nie mogę uwierzyć"
Mieszkańcy okolicznych osiedli są wstrząśnięci. Mechanik Dave Murray, mieszkaniec Plumstead, powiedział:
To tragedia. Żadne spory nie są warte ludzkiego życia
Matka jednego z mieszkańców, Shula, dodała: "nie mogę uwierzyć, że chłopiec został zadźgany na autobusie".
Czy korzystanie z transportu publicznego stało się zbyt niebezpieczne? - zapytała wymownie.
Jedna z mieszkanek objętej śledztwem okolicy powiedziała:
To zdarzenie rozdziera serce. Jak można zabić 14-letnie dziecko w biały dzień? Co się dzieje z tym światem?