16-letnia Ukrainka nie żyje. Dotarli do współlokatora Irakijczyka
Do niewyobrażalnej tragedii doszło w Niemczech. 16-letnia Liana została wepchnięta pod pociąg towarowy. Głównym podejrzanym w tej sprawie jest 31-letni Irakijczyk. Teraz głos zabrał jego współlokator. Mocne stanowisko zaprezentował też przedstawiciel Niemieckiego Związku Policji.
31-letni Muhammad A. w ostatnim czasie mieszkał w ośrodku w niemieckiej miejscowości Friedland. "Bild" dotarł do jego współlokatora, który ujawnił, jak zachowywał się Irakijczyk.
Wychodził tylko w nocy. Już pierwszego dnia skarżył się na bóle głowy i serca. Przyjechała karetka - zrelacjonował.
Nie była to jedyna interwencja. A. miał wielokrotnie wzywać pomoc medyczną. - Krzyczał, krzyczał i krzyczał - podkreślił współlokator Irakijczyka. Ratownicy za każdym razem mieli wskazywać na problemy psychiczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
USA straszą Typhonem. Ekspert: To przechyli szalę zwycięstwa
Nagle zniknął z ośrodka
14 maja Irakijczyk zniknął z ośrodka. Tego dnia miał się stawić na przesłuchaniu Federalnym Urzędzie ds. Migracji i Uchodźców. Tam miał się wypowiedzieć w sprawie swojego wniosku o azyl. Według ustaleń "Bild", podał w nim, że jest homoseksualistą, przez co jego życie w Iraku miałoby być zagrożone.
A. jednak nie pojawił się na przesłuchaniu. 1 lipca policja zdołała go zatrzymać i umieściła w areszcie śledczym w Hanowerze. Za niezapłacenie grzywny (nie wiadomo, za co ją dostał) trafił do więzienia na 20 dni.
"Bild" ustalił, że w listopadzie 2024 roku sąd rejonowy w Einbeck nałożył na A. karę grzywny w wysokości 40 stawek dziennych po 15 euro - za "czyn o charakterze ekshibicjonistycznym".
Irakijczyk "objął kobietę ramieniem, jednocześnie rozpiął spodnie i wyjął penisa". Takie informacje przekazała "Bildowi" prokuratura w Getyndze.
Na kilka dni przed końcem jego pobytu w areszcie urząd ds. cudzoziemców złożył wniosek o zatrzymanie w celu deportacji do Litwy. Sąd go jednak odrzucił.
Liana nie żyje. "Ludzie mają tego dość"
11 sierpnia Muhammad A. miał popełnić zbrodnię. Według śledczych wepchnął 16-letnią Lianę K. pod pociąg towarowy. Dziewczyna, która przyjechała z rodziną z Ukrainy, zginęła na miejscu.
Śmierć Liany wstrząsnęła opinią publiczną. - Ludzie mają tego dość i całkowicie słusznie. Wciąż pojawiają się osoby, które znikają, oszukują co do tożsamości, popełniają przestępstwa, a mimo to nie są wydalane - mówi Manuel Ostermann z Niemieckiego Związku Policji w rozmowie z "Bildem".
Muhammad A. po zatrzymaniu został umieszczony w zakładzie psychiatrycznym. Ma cierpieć na schizofrenię paranoidalną.