17 gwałcicieli i 12 morderców. Afgańczycy deportowani z Niemiec
W piątek rano z lotniska w Lipsku wystartował pierwszy samolot deportacyjny do Afganistanu w ramach nowej polityki migracyjnej Niemiec. Na pokładzie Airbusa A330-200 linii Qatar Airways znalazło się 81 skazanych obywateli Afganistanu, którzy łącznie usłyszeli wyroki na ponad 200 lat więzienia. Niemieckie media dzielą się ustaleniami na temat deportowanych osób.
Samolot bezpiecznie wylądował w Kabulu. Jak teraz ujawnił "Bild", wśród deportowanych znalazło się 12 morderców i 17 gwałcicieli. Pozostali to osoby skazane za brutalne napaści i przestępstwa narkotykowe.
Szczególnie bulwersujący przypadek dotyczy jednego z deportowanych, który w 2019 roku wspólnie z trzema innymi mężczyznami przez kilka godzin brutalnie gwałcił 14-letnią dziewczynkę w ośrodku dla uchodźców w Illerkirchberg w Badenii-Wirtembergii. Teraz - wraz z innymi - trafił z powrotem do Afganistanu.
W operacji deportacyjnej brało udział kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji, którzy od czwartku zbierali skazanych z różnych części Niemiec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najtajniejszy projekt II wojny światowej. Tego nie uczyli w szkole
W piątek o 8:35 samolot wystartował z Lipska w kierunku Kabulu, przy wsparciu logistycznym i technicznym Kataru. To państwo pomogło zorganizować lot, a linie Qatar Airways udostępniły maszynę.
"To jasny sygnał"
Niemiecki minister spraw wewnętrznych, Alexander Dobrindt (CSU), ogłosił, że deportacja to część nowego kursu politycznego uzgodnionego w ramach koalicji rządzącej.
To jasny sygnał: nie ma prawa pobytu w Niemczech dla sprawców ciężkich przestępstw - powiedział dziennikarzom tabloidu "Bild".
Dobrindt podkreślił również, że aktualnie w Niemczech przebywa ponad 11 tysięcy Afgańczyków zobowiązanych do opuszczenia kraju – ponad 9 tysięcy z nich posiada tymczasowe zawieszenie deportacji. Aby przeprowadzić deportacje wszystkich, koniecznych byłoby co najmniej 16 kolejnych lotów.