18-letni Kuba zginął na drodze. Ujawniają, jaki był. Poruszający wpis
Do ogromnej tragedii doszło pod Piszem (woj. warmińsko-mazurskie). Na skutek uderzenia w drzewo śmierć poniósł 18-letni kierowca BMW. Kuba na zawsze pozostanie w sercach i pamięci społeczności Zespołu Szkół nr 1 w Białej Piskiej.
W piątek (10 października) bliscy i znajomi pożegnali 18-letniego Kubę. Po pogrzebie Zespół Szkół nr 1 w Białej Piskiej opublikował żałobny wpis na Facebooku.
Dzisiaj pożegnaliśmy Kubę. Jakub był uczniem technikum pojazdów samochodowych. Niedawno świetnie zdał egzamin potwierdzający kwalifikacje zawodowe, zamierzał skończyć dodatkowy kurs zawodowy w szkole. Miał swoje plany i marzenia… - czytamy.
Kierowca bmw potrącił 70-latkę. Wszystko nagrał monitoring
Ujawniono również, czym wyróżniał się tragicznie zmarły chłopak.
Lubiliśmy go za poczucie humoru i cięte riposty. W naszej pamięci pozostanie uśmiechnięty i pogodny. Koledzy i koleżanki pamiętają, że można było na Niego liczyć, że starał się rozweselić, gdy ktoś był smutny… Będziemy pamiętać i wspominać Kubę - zapewniono.
Poniósł śmierć na miejscu
Do tragicznego wypadku z udziałem 18-letniego Kuby doszło 7 października około 20:00 na trasie Pogorzel Wielka - Rakowo. Samochód marki BMW rozbił się na drzewie, na prostym odcinku. Chłopak zmarł na miejscu. Jechał sam.
Nie wiadomo, co sprawiło, że chłopak uderzył w drzewo. Wyjaśnianiem okoliczności tego zdarzenia zajmują się policjanci pod nadzorem prokuratora.