Afera w więzieniu. Strażnicy współpracowali z osadzonymi

Skandal w więzieniu w Nowym Wiśniczu. Strażnicy więzienni zostali oskarżeni o dostarczanie więźniom nielegalnych przedmiotów, w tym narkotyków. W procederze uczestniczyły też partnerki więźniów, narkotyki wnosiły w bieliźnie. Jedna z nich została zatrzymana na gorącym uczynku - donosi "Gazeta Wyborcza".

Strażnicy z Nowego Wiśnicza zaangażowani w nielegalny proceder.Strażnicy z Nowego Wiśnicza zaangażowani w nielegalny proceder.
Źródło zdjęć: © Pixabay
Mateusz Kaluga

Najważniejsze informacje

  • W więzieniu w Nowym Wiśniczu strażnicy dostarczali więźniom nielegalne przedmioty.
  • Zaangażowane w ten proceder miały być również partnerki osadzonych.
  • Pięć osób trafiło do aresztu, w tym obaj funkcjonariusze służby więziennej.

Na aferę w zakładzie karnym wpadli małopolscy policjanci, którzy pracowali nad grupą handlującą narkotykami. - Proceder był precyzyjnie zaplanowany i zorganizowany. Zamieszanych w niego było dwóch skazanych odsiadujących wyroki w Nowym Wiśniczu, z których jeden odbywał 8-letnią karę, drugi - kilkuletnią - dodaje "GW".

Obaj mieli handlować w zakładzie karnym narkotykami oraz telefonami. Prokuratura z Tarnowa prowadząca śledztwo uważa, że to ten pierwszy osadzony był mózgiem przedsięwzięcia. Odpowiadał za składanie zamówień w imieniu innych więźniów oraz ustalanie cen za usługę i za narkotyki.

Organizowaniem narkotyków zajmował się 38-latek z Nowego Wiśnicza. Odsiadywał już wyroki za posiadanie mefedronu i innych zabronionych substancji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu

Mężczyzna narkotykami nasączał papier, który był szmuglowany do więzienia. Formalnie miał służyć do pisania listów, w rzeczywistości, więźniowie wykorzystywali go do odurzania się - podaje "Wyborcza".

Szmuglem narkotyków zajmowały się też partnerki osadzonych, przenosiły je w bieliźnie. Jedna z nich została zatrzymana na gorącym uczynku. Zaangażowany w proceder miał być też strażnik więzienny.

Wnosił do zakładu karnego mefedron, który trafiał do osadzonych - mówi "Wyborczej" prokurator Mieczysław Sienicki z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Miał on dostarczać również telefony komórkowe oraz karty SIM.

Podejrzany jest też inny strażnik. On z kolei miał przekazywać informacje osobom z zewnątrz od osadzonych. Zaopatrywał więźniów w telefony i karty SIM. Wszystko to miało dziać się w zamian za korzyści majątkowe i osobiste.

Pieniądze za narkotyki i urządzenia wpłacano na konto prowadzone przez 24-latkę z Krakowa. Pięć osób trafiło do aresztu, w tym obaj funkcjonariusze służby więziennej - wynika z informacji portalu.

Zakład Karny w Nowym Wiśniczu to jeden z najcięższych w Polsce. Kary odsiadują tu recydywiści. To ponad 600 skazanych. Jednocześnie pilnuje ich ponad 200 funkcjonariuszy.

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany