Auto w płomieniach. Już wiadomo, kim były ofiary
Ustalenia po tragicznym wypadku w miejscowości Siercza (woj. małopolskie). - Pojazdem podróżowało trzech mężczyzn. Niestety, wszystkie poniosły śmierć na miejscu - powiedział w rozmowie z o2.pl rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Wieliczce podkom. Paweł Tomasik.
Do tragicznego wypadku doszło w nocy z 28 na 29 sierpnia. - Są trzy ofiary śmiertelne. Brak możliwości rozpoznania płci - informował krótko po tragedii w rozmowie z RMF FM mł. kpt. Hubert Ciepły, rzecznik małopolskiego komendanta wojewódzkiego PSP.
Portal o2.pl ustalił, że służby ostatecznie zdołały zidentyfikować płeć ofiar. Pojazdem podróżowali mężczyźni.
Zdarzenie miało miejsce około godz. 0:00. Kierujący pojazdem marki Lexus na łuku drogi zjechał do rowu, a następnie uderzył w betonowy przepust. W wyniku tego uderzenia pojazd stanął w płomieniach. Pojazdem podróżowało trzech mężczyzn. Niestety, wszyscy ponieśli śmierć na miejscu - powiedział nam rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Wieliczce podkom. Paweł Tomasik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Prezydent przerwał pracę". Mroczek o 800 plus dla cudzoziemców
Śledztwo ws. przyczyn tragedii
Na razie nie wiadomo, co doprowadziło do tragicznego zdarzenia. Służby zajmą się wyjaśnianiem okoliczności tragedii.
Jeżeli chodzi o przyczyny zdarzenia, to dopiero będzie to wyjaśniane. To było zdarzenie na łuku drogi. Na ten moment nie możemy powiedzieć, czy przyczyną była nadmierna prędkość, czy może kierującemu wyskoczyło coś na jezdnię. Będą zabezpieczane m.in. monitoringi, dzięki czemu powinniśmy móc powiedzieć więcej - podsumował rzecznik policji.
RMF FM donosiło, że działania na miejscu zdarzenia zakończyły się dopiero po godz. 5:00. Uczestniczyło w nich 15 strażaków, a także przedstawiciele innych służb.