Brytyjka zamordowana przez Kongijkę. W tle trójkąt miłosny
Brutalna zbrodnia w Kambodży. Nie żyje 34-letnia Brytyjka, która została zamordowana przez obywatelkę Demokratycznej Republiki Konga. Jak podaje "The Sun", tłem konfliktu była zazdrość o mężczyznę.
W piątek, 29 sierpnia w Kambodży doszło do brutalnego zabójstwa. Jak podaje "The Sun", ofiarą była 34-letnia Brytyjka. Jessica Hopkins miała zostać zadźgana nożem przez Kididilę Ngadę Glodie, pochodzącą z Demokratycznej Republiki Konga. Powodem ataku była zazdrość o mężczyznę. Podejrzaną zatrzymano w salonie manicure na drugi dzień po zbrodni.
Lokalna policja ujawniła, że Jessica w chwili śmierci mieszkała w wynajmowanym mieszkaniu razem z podejrzaną. Kobiety miały razem jechać motocyklem do parku w Koh Pich, po czym doszło do kłótni, a następnie do bójki, która zakończyła się śmiercią Brytyjki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
USA straszą Typhonem. Ekspert: To przechyli szalę zwycięstwa
Według świadków, podejrzana przewróciła ofiarę i popchnęła ją na ziemię. Podejrzana wzięła nóż i wielokrotnie dźgnęła ofiarę w szyję, powodując jej śmierć na miejscu, po czym uciekła - przekazał cytowany przez "The Sun" szef Biura Śledztw Kryminalnych, Em Vichetr. - Podczas przesłuchania po aresztowaniu, podejrzana przyznała, że zabiła ofiarę, ponieważ była zła na nią za romans z jej kongijskim chłopakiem - dodał.
Jak podaje brytyjski dziennik, Jessica pochodziła z Harpenden w hrabstwie Hertfordshire. Kobieta mieszkała w wynajmowanym mieszkaniu w dzielnicy miasta Phnom Penh, Chroy Changvar razem z Glodie. Wcześniej mieszkała w Siem Reap, największym mieście Kambodży.
"Była bardzo łagodną, miłą, delikatną osobą, która zawsze miała dla ciebie czas" - wspominają kobietę znajomi na Facebooku. "Byłaś najsłodszą, najżyczliwszą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałam" - dodała jedna z osób.