Kibice żegnają Eryka. Nastolatek zginął w wypadku w Sierczy
W tragicznym wypadku w Sierczy (woj. małopolskie) zginęło trzech młodych chłopaków. 31 sierpnia na Facebooku pojawił się wpis, w którym żegnany jest jeden z nastolatków. "Wśród ofiar tej tragedii był Eryk – chłopak wychowany w biało-czerwonej rodzinie" – napisała społeczność kibiców jednego z małopolskich klubów piłkarskich.
Nocą z 28 na 29 sierpnia w Sierczy pod Wieliczką doszło do tragicznego wypadku drogowego. Samochód osobowy, jadący z prędkością 130 km/h, wypadł z drogi, uderzył w betonowy przepust i stanął w ogniu. W pożarze zginęły trzy osoby.
Na miejscu zdarzenia działały trzy zastępy straży pożarnej, ratownicy medyczni oraz policja. Niestety, mimo błyskawicznej reakcji służb, życia trzech nastolatków nie udało się uratować. Śledztwo w sprawie prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nieodpowiedzialne zachowanie 28-latki". Jechała pijana pod prąd
Kim były ofiary wypadku w Sierczy?
Policja potwierdziła, że ofiarami tragedii byli trzej młodzi mężczyźni. 31 sierpnia społeczność piłkarska w poruszającym wpisie na Facebooku żegna swojego młodego sympatyka - Eryka. Nastoletni kibic był związany z drużyną od dziecka.
Drodzy Przyjaciele sympatycy i kibice (...). Z ogromnym bólem przyjęliśmy wiadomość o tragicznym wypadku w Sierczy, w którym zginęło trzech młodych chłopaków. Każda śmierć młodego człowieka jest dramatem – niezrozumiałym, bolesnym i trudnym do przyjęcia.
Klub przypomina, że Eryk od najmłodszych lat był obecny na trybunach Sektora Rodzinnego.
Wśród ofiar tej tragedii był Eryk – chłopak wychowany w biało-czerwonej rodzinie, od najmłodszych lat obecny na trybunach Sektora Rodzinnego. To właśnie tam stawiał swoje pierwsze kibicowskie kroki, tam uczył się pasji, którą żyjemy wszyscy. Eryk był wychowankiem pasiastej społeczności (...) można powiedzieć, że na ten klub był po prostu "skazany".
W emocjonalnym wpisie pojawiło się również wspomnienie rodzinnych tradycji kibicowskich.
Każdy z nas z Wieliczki pamięta obraz Jeepa z powiewającymi biało-czerwonymi szalikami, który stał się symbolem dnia meczowego. To właśnie tak ojciec Eryka od dziesiątek lat celebrował mecze (...) – a Eryk, wraz z rodziną, jechał wtedy wspierać swój ukochany klub. Dziś Bóg zabrał Go do siebie, choć miał przed sobą dopiero kilkanaście lat życia… Nasze myśli i serca są przy rodzinach i bliskich tragicznie zmarłych. Szczególnie łączymy się w bólu z naszym kolegą (...), którego syn Eryk odszedł tak nagle i niesprawiedliwie.
Pamięć i wspólnota po tragedii w Małopolsce
Śmierć Eryka głęboko poruszyła lokalną społeczność. Zarówno środowisko sportowe, jak i kibice podkreślają, że obowiązkiem wszystkich jest zachowanie pamięci o zmarłych oraz wsparcie dla ich rodzin.
W obliczu tej straty naszym obowiązkiem – jako kibiców (...) i jako wspólnoty – jest kultywować pamięć o Eryku, otoczyć wsparciem jego bliskich oraz oddać należny szacunek wszystkim trzem młodym chłopakom, którzy tak nagle i niesprawiedliwie odeszli - podkreśla na koniec wpisu klub.