Trzech nastolatków nie żyje. Jechali 130 km/h. Auto w płomieniach
Prokuratura poinformowała, że ofiarami tragicznego wypadku w Sierczy pod Krakowem są trzej chłopcy w wieku 16 i 15 lat. Bezpośrednio po pożarze samochodu donoszono o braku możliwości identyfikacji płci oraz wieku ofiar.
W sobotni poranek - jak donosi TVN24 - pojawiła się informacja o wstępnie ustalonej tożsamości kierowcy i pasażerów. Z informacji przekazanych przez krakowską prokuraturę wynika, że 16-latek z powiatu wielickiego zabrał samochód rodziców bez ich zgody. Oprócz niego w pojeździe byli dwaj 15-latkowie, mieszkańcy powiatu wielickiego oraz Krakowa.
Prokuratura zaznacza, że są to wstępne ustalenia policji, dokonane na podstawie rozmów z rodzicami chłopców. Ostateczną odpowiedź odnośnie do tożsamości ofiar wypadku dadzą dopiero badania DNA. O okolicznościach wypadku, do którego doszło w nocy z czwartku na piątek w Sierczy, w rozmowie z TVN24 mówił Mariusz Boroń, prokurator Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Samochód osobowy uderzył w przepust drogowy (…) wstępnie ustalono, że musiał jechać z bardzo dużą prędkością, powyżej stu kilometrów na godzinę. Był to łuk drogi - zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rada Gabinetowa. Polityk Lewicy o kulisach spotkania
Ze wstępnych ustaleń wynika też, że przed wypadkiem samochód jechał 130 km/h. Na miejscu zdarzenia nie było widać śladów hamowania.
Najprawdopodobniej kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi - wyjaśniał prokurator.
Tragedia w Sierczy. Nie mogli zidentyfikować płci
Krótko po wypadku pojawiły się informacje o braku możliwości identyfikacji płci i wieku ofiar.
Strażacy po przyjeździe zastali cały samochód w ogniu. Nasze działania polegały na ugaszeniu tego pożaru, wewnątrz samochodu odnaleźliśmy trzy ofiary śmiertelne. Niestety nie mogliśmy zidentyfikować płci ani wieku ofiar - mówił mł. kpt. Hubert Ciepły, rzecznik Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, cytowany przez tvn24.pl.
W akcji uczestniczyło 15 strażaków. Na miejscu zdarzenia były obecne również inne służby.