Anne, francuska projektantka wnętrz, została oszukana na 830 tysięcy euro przez osobę podszywającą się pod gwiazdora Hollywood. Historia zaczęła się, gdy po opublikowaniu na Instagramie zdjęć z luksusowego wyjazdu na narty do Tignes, otrzymała wiadomość od rzekomej matki Brada Pitta.
Jak podaje "Daily Mail", dzień później skontaktował się z nią sam "Brad Pitt", twierdząc, że jego matka dużo o niej opowiadała.
Przechodząc trudny okres w małżeństwie, Anne nawiązała z nim bliską internetową relację. Mężczyzna wysyłał jej wiersze, ciepłe słowa oraz generowane przez AI zdjęcia i filmy, które miały potwierdzać jego tożsamość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wkrótce "Brad Pitt" oświadczył się i obiecał jej drogie prezenty, prosząc jednak o pokrycie opłat celnych w wysokości 9 tysięcy euro.
Gdy Anne wspomniała o spodziewanej ugodzie rozwodowej, oszust poprosił o kolejne środki na pilne leczenie raka nerki, tłumacząc, że jego fundusze są zablokowane z powodu rozwodu z Angeliną Jolie. Przekazał jej nawet zdjęcia z "hospitalizacji". W sumie kobieta przekazała mu prawie milion euro.
Dla niego rzuciła milionera. Wtedy nabrała podejrzeń
Podejrzenia Anne wzrosły, gdy w mediach zobaczyła prawdziwego Brada Pitta z nową partnerką, Ines de Ramon. Zgłosiła sprawę władzom, które wszczęły śledztwo. Nie wiadomo jednak, czy udało jej się odzyskać jakiekolwiek pieniądze.
Obecnie Anne przebywa w klinice z powodu ciężkiej depresji. W mediach społecznościowych pojawiły się głosy współczucia, ale też krytyki.
Oszustwa romantyczne są najokrutniejsze - napisała jedna z użytkowniczek na platformie X. Inni zastanawiali się, dlaczego kobieta nie zweryfikowała wcześniej tożsamości swojego rozmówcy.