Dożywocie za zabójstwo Sary. "Jesteście katami"

We wtorek w Londynie zapadł wyrok w sprawie morderstwa Sary Sharif. Ława przysięgłych przed tygodniem uznała winę ojca Urfana Sharifa, macochy Beinash Batool i wujka Faisala Malika. Pierwsza dwójka została skazana na dożywocie. Na początku odczytano oświadczenie matki, Olgi Domin. Polka nazwała całą trójkę katami.

Zapadł wyrok ws. Sary SharifZapadł wyrok ws. Sary Sharif
Źródło zdjęć: © x
Mateusz Kaluga

W Londynie we wtorek, 17 grudnia odbyła się ostatnia rozprawa ws. zabójstwa 10-letniej Sary Sharif mającej polskie korzenie. Prokurator na początku przewodu odczytał oświadczenie Olgi Domin, matki 10-latki. - Sara zawsze się uśmiechała, miała swój własny, niepowtarzalny charakter - napisała matka.

Do dziś nie mogę zrozumieć, jak ktoś może być takim sadystą wobec dziecka. Jesteście sadystami, choć nawet to słowo nie wystarczy. Jesteście katami - zwróciła się do Urfana Sharifa i jego partnerki.

Sędzia John Cavanagh śmierć Sary nazwał "niewiarygodnym stopniem okrucieństwa". Wyrażoną skruchę przez Urfana Sharifa ocenił jako "podstęp". Mówił, że Sara bita była co najmniej od 2019 roku. Sąd miał nagrania, z których wynika, że nawet w nocy ojciec budził się, by bić swoje dziecko. Uderzał ją nawet wtedy, gdy chciała bawić się z rodzeństwem. Sędzia opisywał Sarę jako "śliczną dziewczynkę" o "pięknej osobowości".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kierowcy ciężarówek w oku drona policji. Posypały się mandaty

"Makabryczne" traktowanie Sary. Sędzia nie gryzł się w język

- To traktowanie 10-letniego dziecka było po prostu makabryczne. Trudno sobie wyobrazić, jak przerażające musiało to być dla Sary - cytują angielskie media sędziego. Cavanagh dodał, że dziewczynka wiązana taśmą, na głowie miała worek.

W dniu śmierci została pobita metalowym prętem za udawanie choroby. - Wszyscy byliście zaangażowani w tuszowanie sprawy - powiedział w kierunku oskarżonych. Sędzia mówił, że rodzina wróciła z Pakistanu tylko i wyłącznie pod naciskiem tamtejszej rodziny. Cavanagh podnosił, że Sara nie znała życia bez znęcania. Mimo to, dała ojcu kartkę urodzinową z napisem "Kocham cię, tato". Według "Sky News", w tym momencie Urfan Sharif rozpłakał się. Przez prawie godzinę uzasadniał wyrok.

Ostatecznie sędzia zdecydował o wydaniu kary dożywotniego pozbawienia wolności dla Urfana Sharifa i Beinash Batool. Ojciec dopiero po 40 latach może ubiegać się o zwolnienie, a macocha po 33. Wujek Sary został skazany na 16 lat więzienia.

Jak donosi BBC, prokurator wnosił o 14 lat więzienia dla Faisala Malika, wujka Sary, który nie reagował na krzywdę dziecka. Mężczyzna miał przyjechać do Wielkiej Brytanii na studia i nie wiedzieć o tym, co Sarze się dzieje. Adwokaci oskarżonych mówili przez niemal godzinę. Używali różnych argumentów. Obrońca Urfana Sharifa uważał, że odpowiednią karą dla jego klienta będzie 15 lat. Dodał, że mężczyzna bierze odpowiedzialność za śmierć dziewczynki i prosi o możliwość zwolnienia w przyszłości.

Taką samą propozycję wyroku i taką samą motywację przedstawił adwokat macochy Beinash Batool. Adwokat Batool stwierdził nawet, że była "wrażliwą młodą kobietą" i to jej partner podżegał do pomocy - donosi BBC.

10-letnią Sarę Sharif znaleziono w ubiegłym roku martwą w domu. Jak ujawniły media, o śmierci poinformował ojciec, który uciekł ze swoją partnerką do Pakistanu. Jak wynika z relacji angielskich mediów, Sara miała nawet 70 świeżych ran. Była bita wałkiem do ciasta, kijem do krykieta, czy paskiem. Byłą gryziona, miała ślady poparzeń żelazkiem nawet na żelazku. Horror Sary mógł trwać nawet dwa lata.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Cztery psy pogryzły mężczyznę. Nowe informacje o właścicielce
Cztery psy pogryzły mężczyznę. Nowe informacje o właścicielce
"Łowca nastolatek" oskarżony o 65 przestępstw. Sąd wyłączył jawność
"Łowca nastolatek" oskarżony o 65 przestępstw. Sąd wyłączył jawność
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu