W środę, 26 lutego, w Łodzi doszło do dramatycznego odkrycia. Jak poinformował TVN24, w mieszkaniu na Bałutach znaleziono posiniaczoną, zaniedbaną 3-miesięczną dziewczynkę oraz jej nietrzeźwą matkę.
25-letnia kobieta leżała na podłodze bez ubrań. Na miejscu interweniowała policja oraz ratownicy medyczni.
Czytaj także: Zbrodnia w Bornem Sulinowie. Wychodzą fakty nt. rodziny
Podczas interwencji do mieszkania wszedł 32-letni ojciec dziecka, który miał przy sobie narkotyki. Zarówno matka, jak i ojciec zostali zatrzymani. Prokuratura Okręgowa w Łodzi prowadzi śledztwo w tej sprawie. Jak poinformował "Super Express", oboje mogą usłyszeć zarzuty narażenia dziecka na niebezpieczeństwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ratownicy medyczni, którzy przybyli na miejsce, musieli natychmiast zająć się dziewczynką. Dziecko było brudne, wystraszone, z licznymi otarciami na twarzy. Matka, mimo że była przytomna, nie była w stanie nawiązać kontaktu z otoczeniem. Dziewczynka została przewieziona do szpitala.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Paweł Jasiak, poinformował, że wszelkie czynności z udziałem rodziców dziecka zaplanowano na piątek, 28 lutego. Po ich zakończeniu prokuratura ma przedstawić swoje ustalenia. Wstępna kwalifikacja czynu to narażenie dziecka na niebezpieczeństwo, za co grozi do 3 lat więzienia.
Dramatyczne odkrycie w Łodzi. Brak wcześniejszych sygnałów
Policja nie miała wcześniej informacji o niepokojących zdarzeniach w tym mieszkaniu. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Łodzi.
Jak przekazał w rozmowie z WP w czwartek po godz. 16 Paweł Jasiak, rzecznik prasowy prokuratury, zarzuty zostaną przestawione po zebraniu materiału dowodowego.