Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek, 6 grudnia, w mieszkaniu rodziny w Fresno. 22-letnia Jessinya Mina, matka dwójki dzieci, nie zauważyła, co trzyma w rękach jej 2-letni synek. Okazało się, że dziecko zaczęło się bawić pistoletem.
Czytaj także: Nie żyje filmowiec Robert Łukowski, pracował przy oscarowych filmach "Ida" i "Pianista"
W tym czasie kobieta odpoczywała w łóżku, kiedy nagle rozległ się głośny huk. Kula trafiła w 22-latkę. Po wystrzale 18-letni partner kobiety, Andrew, natychmiast wezwał służby ratunkowe. Kiedy na miejsce przybyła ekipa pogotowia, ofiara znajdowała się w stanie krytycznym. Została przetransportowana do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili jej zgon.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziecko zastrzeliło matkę
Rodzina 22-latki twierdzi, że kobieta wielokrotnie prosiła swojego partnera, aby nie przechowywał broni w domu. "Moja siostra była młodą matką, która pragnęła zapewnić swoim dzieciom bezpieczeństwo. Zginęła przez nieodpowiedzialność i ignorowanie jej próśb przez swojego chłopaka. Teraz jej dzieci zostaną bez matki, a my będziemy ją pamiętać tylko we wspomnieniach" - napisała siostra zmarłej.
18-letni Andrew został aresztowany pod zarzutem niewłaściwego przechowywania broni palnej oraz narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Jak informuje "Fakt", po wpłaceniu kaucji mężczyzna został zwolniony z aresztu, ale grozi mu kara do 6 lat więzienia, jeśli zostanie uznany za winnego.
Eksperci podkreślają, że właściwe przechowywanie broni mogło zapobiec tej tragicznej sytuacji. Zastosowanie prostych, ale skutecznych środków ostrożności, takich jak blokada spustu, sejf na broń czy przechowywanie jej poza zasięgiem dzieci, mogłyby uchronić przed takim nieszczęściem i zapewnić bezpieczeństwo domownikom.
Czytaj także: Tragiczny wypadek Polaków w Kenii. Sprawca uciekł