Hejt nie skończył się w sieci. 14-latek pobity przez rówieśników na ulicy

Konflikt, który rozpoczął się od obraźliwych komentarzy w mediach społecznościowych, zakończył się pobiciem 14-latka na Placu Oruńskim w Gdańsku. To ostrzeżenie, jak groźna potrafi być cyberprzemoc, gdy przenosi się do realnego świata. O sprawie poinformowała gdańska Straż Miejska.

14-latek pobity w wyniku internetowego konfliktu14-latek pobity w wyniku internetowego konfliktu
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Danuta Pałęga

Kilka dni temu na Placu Oruńskim w Gdańsku doszło do niepokojącego zdarzenia z udziałem nieletnich. Do patrolujących rejon funkcjonariuszy Straży Miejskiej z Referatu VI podszedł 14-letni chłopiec, który poinformował, że został pobity przez grupę rówieśników.

Nastolatek miał podbite oko i uszkodzony ząb. Jak się okazało, była to kulminacja trwającego od pewnego czasu konfliktu, który narodził się w przestrzeni internetowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tak straż miejska odholowuje samochody

Strażnicy interweniują, sprawa trafia do sądu

Na miejsce zdarzenia wezwano patrol policji, a strażnicy wylegitymowali uczestników bójki. Jeden z chłopców, wskazany jako sprawca uderzenia, początkowo zaprzeczał udziałowi w zajściu, jednak ostatecznie przyznał się do winy. Teraz jego sprawą zajmie się sąd. Incydent pokazuje, jak łatwo wirtualne spory i obraźliwe komentarze mogą eskalować w fizyczną przemoc.

Cyberprzemoc to realne zagrożenie

To zdarzenie to kolejny dowód na to, że mowa nienawiści w sieci może mieć poważne konsekwencje. Groźby, wyzwiska i hejt nie kończą się tylko na ekranie – potrafią zostawić trwałe ślady zarówno psychiczne, jak i fizyczne.

Straż Miejska w Gdańsku podkreśla, że temat cyberprzemocy i odpowiedzialności za słowa to ważny element spotkań profilaktycznych, które funkcjonariusze prowadzą w szkołach.

Apel do dorosłych: rozmawiajcie z młodzieżą

Strażnicy apelują do rodziców, opiekunów i wychowawców o większą czujność i otwartość w rozmowach z dziećmi i młodzieżą. – Mówcie o szacunku, empatii i odpowiedzialności za słowa, również te wypowiadane w Internecie – przypominają funkcjonariusze. Tylko wspólne działania dorosłych i służb mogą zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany