Zatrzymał 20-latkę i chciał wybić szybę. Śledczy komentują
Policja z Konina przesłuchała mężczyznę, który miał zatrzymać auto 20-latki, próbować wejść do środka, a nawet wybić szybę. Sprawę bada miejscowa prokuratura rejonowa. - Zdarzenie zostało wstępnie zakwalifikowane jako czyn z art. 191 par 1, dotyczący zmuszania do określonego zachowania - mówi nam prok. Adam Weber.
Przypomnijmy, że do zdarzenia miało dojść 31 maja około godz. 23.00. Kobieta zrelacjonowała na Facebooku, że podczas jazdy z miejscowości Golina do Konina nieznany jej mężczyzna wyprzedził ją, zajechał jej drogę i włączył światła awaryjne. Kobieta się zatrzymała. Kierowca miał podejść do niej i zapytać o drogę do Konina. Wtedy wydarzyło się coś dziwnego. Mężczyzna zaczął szarpać za klamkę.
On szarpał za klamkę, próbował otworzyć drzwi, a nawet wybić szybę. Gdy wiedział, że nie da rady zrobić tego ręcznie, to pobiegł do samochodu. Wtedy uciekłam - zrelacjonowała 20-latka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łoś biegał po centrum Bydgoszczy. Nie było łatwo go złapać
Agresywnego zachowania miał się dopuścić "grubszy, brunet z brodą", ubrany w "niebieską koszulkę, pomarańczowe szelko-spodnie robocze, który jechał jasnym autem kombi. Co ciekawe, kobieta zadzwoniła na policję, ale kiedy otrzymała informację, że ma się zgłosić na najbliższą jednostkę policji, nie zrobiła tego.
Przyszła dopiero w środę, 4 czerwca, kilka dni po zdarzeniu. Policja poinformowała, że sporządzono dokumentację, która trafiła do Prokuratury Rejonowej w Koninie.
Czytaj również: Sceny na S1. Ponad pół miliona wyświetleń. Były policjant ocenia
Zatrzymał kobietę na drodze, był agresywny. Prokuratura zabrała głos
Potwierdzam, że do Prokuratury Rejonowej wpłynęły materiały dotyczącego tego zdarzenia. Prokurator zlecił dodatkowe czynności w tej sprawie. Zdarzenie zostało wstępnie zakwalifikowane jako czyn z art. 191 par 1, dotyczący zmuszania do określonego zachowania. Jest to czyn zagrożony karą do trzech lat więzienia - mówi nam prok. Adam Weber.
Jak mówi nasz rozmówca, ze względu na fakt, że postępowanie jest na wczesnym etapie, nie może udzielić zbyt wielu informacji na temat prowadzonych czynności.
Mogę tylko powiedzieć, że mężczyzna został przesłuchany i przekazał swoje wyjaśnienia. Ze względu na dobro postępowania nie mogę przekazać ich treści - dodał prof. Weber.
Przypomnijmy, co mężczyzna powiedział policjantom. - Przyznał, że szarpał za klamkę. Nie potrafił racjonalnie odpowiedzieć, dlaczego to robił - mówiła wczoraj w rozmowie z o2.pl mł. asp. Sylwia Król z policji w Koninie.
Choć według medialnych doniesień już wcześniej miało dochodzić do podobnych incydentów, to jednak ani policja, ani prokuratura nie ma informacji na ich temat.
Rafał Strzelec, dziennikarz o2.pl