Jechał na samej feldze. To był najmniejszy problem 51-latka

Policjanci ze Szczecina zatrzymali samochód, którym podróżował 51-letni mężczyzna. Auto jechało na samej feldze. Wydawało się, że kierujący może być pod wpływem środków odurzających. Mundurowi sprawdzili pojazd i znaleźli biały proszek.

Jechał na feldze. Był po narkotykachJechał na feldze. Był po narkotykach
Źródło zdjęć: © Policja | KWP Szczecin
Rafał Strzelec

Policjanci ze Szczecina informują o zatrzymaniu 51-letniego mężczyzny, który poruszał się drogą, choć na jednym z kół nie było opony, a samochód szorował felgą po jezdni. Mundurowi podejrzewali, że kierujący może być pod wpływem narkotyków. Badania potwierdziły tę hipotezę. To był jednak dopiero początek kłopotów 51-latka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dramatyczne nagranie z 17. Auto zapaliło się po wypadku

Szczecin. Jechał na feldze. W aucie miał biały proszek

Fiat, który należał do 51-latka, nie miał ważnego badania technicznego ani ubezpieczenia OC, co już stanowiło podstawę do wyciągnięcia konsekwencji. Jednak najpoważniejsze "dowody zbrodni" znaleziono podczas przeszukania auta. Funkcjonariusze zauważyli czarny worek z białą substancją w środku. Gdy stróże prawa zapytali, co to jest, 51-latek stwierdził, że proszek do prania.

Mundurowi nie dali jednak wiary tym wyjaśnieniom i poddali substancję analizie. Wynik był jednoznaczny – to środki odurzające o wadze blisko 45 gramów - podaje policja.

Mężczyzna został zatrzymany, a jego samochód trafił na policyjny parking jako przepadek mienia. Następnego dnia 51-latek usłyszał zarzuty posiadania narkotyków oraz prowadzenia pojazdu pod wpływem substancji psychoaktywnych. Prokurator objął go policyjnym dozorem. Policjanci po raz kolejny przypominają, że jazda pod wpływem narkotyków jest niedozwolona.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów