Obrońca Bartosza K., mecenas Igor Retecki, wniósł apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi, argumentując, że sąd pierwszej instancji nieprawidłowo ocenił stan psychiczny oskarżonego.
Przeczytaj też: Ukrywał się przez 14 lat. Wpadł przez rezonans magnetyczny
Retecki podkreślał, że wcześniejsze opinie psychiatryczne różniły się od tych sporządzonych po zabójstwie, wskazując na poprawę stanu psychicznego Bartosza K. Obrona domagała się pogłębienia badań psychiatrycznych, co mogłoby wymagać dodatkowych czynności diagnostycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sędzia Krzysztof Eichstaedt, przewodniczący składu orzekającego, uzasadniając wyrok, podkreślił nietypowość i brutalność zbrodni. Zaznaczył, że brak racjonalnych powodów dla takiego czynu wymagał konsultacji z ekspertami z dziedziny psychiatrii i psychologii. Sąd uznał, że opinie biegłych są wiarygodne i zasługują na uwzględnienie.
Kanibal z Łodzi. Chciał zjeść przyjaciela
Zbrodnia miała miejsce 1 stycznia 2023 r., kiedy to lokatorzy kamienicy wezwali strażaków z powodu pożaru. W spalonym mieszkaniu znaleziono zwęglone zwłoki Andrzeja P. Świadkowie widzieli wcześniej w mieszkaniu Bartosza K., przyjaciela ofiary, który przyznał się do zabójstwa i szczegółowo opisał przebieg zdarzeń.
Po dokonaniu zbrodni przesunął zwłoki na łóżko, przykrył kocem i zasnął obok. Przyznał się również do zbezczeszczenia zwłok, planując akt kanibalizmu.
Sędzia Adam Karowicz z Sądu Okręgowego w Łodzi, uzasadniając wyrok w pierwszej instancji, podkreślił brutalność i konsekwencję działania oskarżonego, co uzasadniało przyjęcie motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Wyrok ten został podtrzymany przez Sąd Apelacyjny, a Bartosz K. będzie odbywał karę w systemie terapeutycznym.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.