Proces adwokata Pawła K., który po tragicznym wypadku drogowym stwierdził, że ofiary jechały "trumnami na kołach", zbliża się do końca. Sąd w Olsztynie postanowił zasięgnąć jeszcze jednej opinii biegłego, co może przyspieszyć zakończenie sprawy.
Sugerował, że ofiary jechały bez pasów
Podczas ostatniej rozprawy sąd ujawnił dowody, w tym zapisy z czarnych skrzynek samochodu oskarżonego oraz rekonstrukcje wypadku. Pełnomocnik Pawła K. wnioskował o powołanie biegłych, którzy mieliby ustalić, czy ofiary miały zapięte pasy bezpieczeństwa. Prokurator przedstawił dowody, że pasy były zapięte, jednak sąd zdecydował się na dodatkową opinię biegłego, który przeprowadzał sekcję zwłok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersyjne wypowiedzi adwokata
Wypadek miał miejsce we wrześniu 2021 r. pod Jezioranami na Warmii. W jego wyniku zginęły dwie kobiety. Paweł K. nagrał film, w którym stwierdził, że ofiary zginęły, bo jechały "trumnami na kołach". Wypowiedzi te wywołały oburzenie, a adwokat sugerował, że lepiej byłoby zainwestować w droższe, bezpieczniejsze auto.
Według aktu oskarżenia, Paweł K. przekroczył podwójną linię ciągłą i zderzył się z prawidłowo jadącym audi 80. W wyniku zderzenia zginęły dwie kobiety, matki młodego małżeństwa. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie oskarżyła adwokata o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Paweł K. nie przyznał się do winy.
Podczas śledztwa wykryto w organizmie Pawła K. śladowe ilości kokainy, jednak były one zbyt małe, by postawić zarzut prowadzenia pod wpływem narkotyków. Adwokat twierdził, że nigdy świadomie nie spożywał kokainy. Prokuratura zabezpieczyła majątek oskarżonego o wartości 300 tys. zł.
Proces trwa już trzy lata, a kolejna rozprawa zaplanowana jest na połowę marca. Sąd ma nadzieję, że dodatkowa opinia biegłego pozwoli na szybkie zakończenie sprawy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.