Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Ewa Sas | 
aktualizacja 

Mówił, że jego ofiary jechały "trumnami na kołach". Pora na ostatnią opinię biegłego

9

Adwokat Paweł K. wciąż nie odpowiedział, za śmiertelny wypadek, który spowodował we wrześniu 2021 r. Sąd zdecydował o zasięgnięciu ostatniej opinii biegłego. Wyrok może zapaść w połowie marca.

Mówił, że jego ofiary jechały "trumnami na kołach". Pora na ostatnią opinię biegłego
Adwokat twierdził, że ofiary powinny zainwestować w bezpieczniejszy samochód (Facebook, OSP Barczewo)

Proces adwokata Pawła K., który po tragicznym wypadku drogowym stwierdził, że ofiary jechały "trumnami na kołach", zbliża się do końca. Sąd w Olsztynie postanowił zasięgnąć jeszcze jednej opinii biegłego, co może przyspieszyć zakończenie sprawy.

Sugerował, że ofiary jechały bez pasów

Podczas ostatniej rozprawy sąd ujawnił dowody, w tym zapisy z czarnych skrzynek samochodu oskarżonego oraz rekonstrukcje wypadku. Pełnomocnik Pawła K. wnioskował o powołanie biegłych, którzy mieliby ustalić, czy ofiary miały zapięte pasy bezpieczeństwa. Prokurator przedstawił dowody, że pasy były zapięte, jednak sąd zdecydował się na dodatkową opinię biegłego, który przeprowadzał sekcję zwłok.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Moment wypadku w Toronto. Dramatyczne nagrania z lotniska

Kontrowersyjne wypowiedzi adwokata

Wypadek miał miejsce we wrześniu 2021 r. pod Jezioranami na Warmii. W jego wyniku zginęły dwie kobiety. Paweł K. nagrał film, w którym stwierdził, że ofiary zginęły, bo jechały "trumnami na kołach". Wypowiedzi te wywołały oburzenie, a adwokat sugerował, że lepiej byłoby zainwestować w droższe, bezpieczniejsze auto.

Według aktu oskarżenia, Paweł K. przekroczył podwójną linię ciągłą i zderzył się z prawidłowo jadącym audi 80. W wyniku zderzenia zginęły dwie kobiety, matki młodego małżeństwa. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie oskarżyła adwokata o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Paweł K. nie przyznał się do winy.

Podczas śledztwa wykryto w organizmie Pawła K. śladowe ilości kokainy, jednak były one zbyt małe, by postawić zarzut prowadzenia pod wpływem narkotyków. Adwokat twierdził, że nigdy świadomie nie spożywał kokainy. Prokuratura zabezpieczyła majątek oskarżonego o wartości 300 tys. zł.

Proces trwa już trzy lata, a kolejna rozprawa zaplanowana jest na połowę marca. Sąd ma nadzieję, że dodatkowa opinia biegłego pozwoli na szybkie zakończenie sprawy.

Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Okradł plebanię w Krakowie. Proboszcza zaniepokoiło zniknięcie kluczy
Groziła nożem ratownikom. Sama ich wezwała
Horror na ulicy w Warszawie. Krwawa bójka i nieprzytomna osoba
Klaudia G. imprezowała, jej dziecko konało. Jest akt oskarżenia
Luigi Mangione oficjalnie oskarżony. Grozi mu kara śmierci
Zamordowali Kacpra. "Powiedział, że Gruzini kradną"
Pobił taksówkarza i uciekł. Wpadł przez pracownice komisariatu
Makabryczne odkrycie w Warszawie. Ze stawu wyłowiono zwłoki
Zbigniewa G. oskarżono o zabójstwo żony. Dzieci nie wierzą w winę ojca
Dokonał kradzieży z włamaniem. Nagranie niesie się po sieci
Gwałt i zabójstwo 18-letniej Wiktorii. Biegły z nowymi ustaleniami
Dwie nastolatki zgwałcone w Częstochowie. "To osiedle było spokojne"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić