Nowe doniesienia o gwałcicielu z Gdańska. Policja dostaje telefony

Komenda Miejska Policji w Gdańsku szuka mężczyzny odpowiedzialnego za gwałt, którego dokonano 14 czerwca. W sieci opublikowano rysopis mężczyzny. Nadal jest jednak nieuchwytny. Portal trojmiasto.pl informuje, że pojawiają się sygnały z Niemiec dotyczące sprawcy zdarzenia.

Gwałciciel z Gdańska nadal poszukiwanyGwałciciel z Gdańska nadal poszukiwany
Źródło zdjęć: © Policja Pomorska | Facebook
Rafał Strzelec

Policja z Gdańska opublikowała w połowie czerwca komunikat dotyczący gwałtu, jaki miał miejsce 14 czerwca przy ul. Kampinoskiej.

"Poszukiwany to mężczyzna z wyglądu na 30 lat jest szczupłej budowy ciała, ma krótkie ciemne włosy, krótką grzywkę, duże dłonie. Na lewej ręce ma znamiona wyglądające jak przypalenia skóry. Mężczyzna mówił w języku polskim, bez akcentu i bez wady wymowy. Miał na sobie czarną kurtkę typu "bomberka", czarne buty oraz czarne dżinsowe spodnie" - podała KMP w Gdańsku, publikując zdjęcie napastnika.

Od zdarzenia minęły blisko dwa tygodnie. Jak podaje portal trojmiasto.pl, policjanci otrzymują setki maili i telefonów w tej sprawie. Część z tych drugich pochodzi z Niemiec. Czy możliwe, aby podejrzany uciekł z kraju? Wedle lokalnego serwisu, powołującego się na policyjne źródła, najbardziej prawdopodobne jest, że gwałciciel nadal przebywa w kraju.

Policjanci cały czas intensywnie pracują nad sprawą, aby jak najszybciej ustalić i zatrzymać sprawcę. W dużej mierze jest to praca operacyjna - zapewnił asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potrącił nastolatka i odjechał. Wszystko się nagrało

Gwałt w Gdańsku. Trwają poszukiwania, apel policji

Mundurowi proszą o kontakt osoby, które posiadają wideorejestratory i podróżowały 14 czerwca w godz. 5.00-10.00 ulicami Kampinoską, Białowieską, Niepołomicką, Augustowską, Pętlą Świętokrzyską, Raduńską do Parku Oruńskiego, Świętokrzyską, Srebrną lub które parkowały przy tych ulicach. Proszą również potencjalnych świadków zdarzenia o zgłaszanie się na komendę.

Wszystkie osoby, które rozpoznają mężczyznę lub mają informacje mogące pomóc w ustaleniu jego tożsamości, lub miejsca pobytu, prosimy o kontakt z policjantami. Informacje można przekazać, dzwoniąc pod numer telefonu 47 74 16 183 – Wydział Dochodzeniowo-Śledczy, nr alarmowy 112 lub zgłaszając się do najbliższej jednostki policji, a także wysyłając na adres poczty wds.gdansk@gd.policja.gov.pl - czytamy w komunikacie policji.

Śledztwo dotyczące sprawy jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gdańsku.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany