Oto co krzyczał nożownik z Syrii. Ofiar mogło być więcej

Dramatyczny atak wstrząsnął austriackim miastem Villach. 23-letni Syryjczyk w sobotę (15 lutego) zaatakował przypadkowych przechodniów nożem, zabijając 14-letniego chłopca i raniąc pięć innych osób, w tym dwie ciężko. Media ujawniają okoliczności tego zdarzenia.

Atak nożownika w Austrii. Media ujawniają okoliczności.Atak nożownika w Austrii. Media ujawniają okoliczności.
Źródło zdjęć: © Bild, Getty Images
Mateusz Domański

Według austriackich mediów, takich jak "Heute" i "Kronen Zeitung", napastnik miał po ataku krzyczeć "Allahu Akbar" (Bóg jest wielki). Ta islamska formuła modlitewna jest często wykorzystywana przez terrorystów podczas zamachów.

Krótko po ataku zrobiono zdjęcie napastnikowi. Według ustaleń tablidu "Bild", nazywa się Ahmad G. Na migawce, którą opublikowała niemiecka prasa, widać, jak napastnik siedzi na ławce i się uśmiecha.

Mężczyzna zdaje się unosić palec wskazujący, co może być gestem często kojarzonym z islamistami. Naprzeciw niego stoi policjantka z wycelowaną bronią - analizuje fotografię "Bild".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kultowy symbol europejskiej stolicy. Turyści oszaleli na jego punkcie

Austriacka policja bada sprawę pod kątem możliwego motywu ekstremistycznego. Oficjalnie atak nie został jeszcze zakwalifikowany jako akt terrorystyczny. Sprawą zajmuje się państwowa służba ochrony.

W czasie policyjnej konferencji prasowej rzecznik Rainer Dionisio powiedział:

Czegoś takiego nie widziałem przez 20 lat mojej służby. Ta zbrodnia jest bezprecedensowa dla regionu Karyntii

Głos zabrał też naoczny świadek ataku. - To były sceny jak z horrroru - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Kleine Zeitung".

Wszystko działo się błyskawicznie. Jedna osoba miał wyskoczyć z samochodu, a potem kilka innych uciekło. Nasz pracownik zamknął restaurację i zatrzymał gości w środku - wyjaśnił właściciel jednego z lokali gastronomicznych działających nieopodal miejsca ataku.

Horror w Austrii. "Natychmiast potrącił napastnika"

Początkowo służby podejrzewały, że sprawców może być więcej, jednak ostatecznie uznano, że ataku dokonał jeden napastnik.

Dzięki błyskawicznej reakcji jednego z przechodniów sprawca został unieszkodliwiony. 42-letni dostawca jedzenia, również Syryjczyk, był świadkiem ataku i postanowił działać. Gdyby nie on, ofiar mogłoby być więcej.

Zobaczył, co się dzieje, i natychmiast potrącił napastnika swoim samochodem, by zapobiec jeszcze większej tragedii - wyjaśnił rzecznik policji.

Ahmad Mansour, ekspert ds. islamizmu, skomentował sprawę na platformie X:

Ostrzegaliśmy, dostarczaliśmy dowodów, wielokrotnie mówiliśmy o zagrożeniu islamizmem. Co się jednak stało? To nie radykałowie zostali uznani za problem, ale my - ci, którzy ostrzegali. Zarzucano nam islamofobię, mimo że wielu z nas to sami muzułmanie
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Koniec pomiatania". Tajemnicze wpisy matki Bartosza G.
"Koniec pomiatania". Tajemnicze wpisy matki Bartosza G.
Nie żyje 17-latek. Pokazali miejsce tragedii
Nie żyje 17-latek. Pokazali miejsce tragedii
Pokazali straszne nagranie. Rosjanie nie usuwają ciał poległych
Pokazali straszne nagranie. Rosjanie nie usuwają ciał poległych
Krwawa jatka w Niemczech. W czterech pobili 13-latka
Krwawa jatka w Niemczech. W czterech pobili 13-latka
Podpalił wiatę i auto byłej partnerki. Wszystko z miłości
Podpalił wiatę i auto byłej partnerki. Wszystko z miłości
Brutalne morderstwo na Mazowszu. Żona się przyznała
Brutalne morderstwo na Mazowszu. Żona się przyznała
Ekstradycja Bartosza G. Matka Mai zabrała głos
Ekstradycja Bartosza G. Matka Mai zabrała głos
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Grecki sąd podjął decyzję. Bartosz G. wróci do Polski
Grecki sąd podjął decyzję. Bartosz G. wróci do Polski
Jechał trasą S5. Makabryczne odkrycie w środku nocy
Jechał trasą S5. Makabryczne odkrycie w środku nocy
26-latka zabiła trójkę motocyklistów. Zaskakująca decyzja sądu
26-latka zabiła trójkę motocyklistów. Zaskakująca decyzja sądu
Spłonęła w "elektryku". Wiadomo, kim była ofiara
Spłonęła w "elektryku". Wiadomo, kim była ofiara