Policja w Brandenburgii zatrzymała 15-letniego mieszkańca Zossen w dzielnicy Teltow-Fläming podejrzanego o planowanie ataku na kościół w Berlinie w Boże Narodzenie. Według ARD, młody podejrzany miał kontaktować się przez Telegram z osobami powiązanymi z Państwem Islamskim.
Czytaj więcej: "Allahu akbar" zamiast kolęd. Syryjczycy przyszli na jarmark
Kluczowe informacje dostarczył zagraniczny wywiad, co pozwoliło niemieckim służbom na zidentyfikowanie i zatrzymanie chłopca. Podczas przeszukania mieszkania nie znaleziono broni ani materiałów wybuchowych. Obecnie nie wiadomo, czy działał sam. Sąd w Poczdamie zdecydował o areszcie - informuje tagesschau.de.
Głównym podejrzanym w sprawie jest 15-letni obywatel Niemiec. Nie był wcześniej znany policji jako ekstremista. Jego rodzice pochodzą z Iraku. - Konieczne jest pełne zbadanie wszystkich poszlak dotyczących potencjalnego zagrożenia bezpieczeństwa publicznego - cytuje taggeschau.de minister spraw wewnętrznych Brandenburgii Katrin Lange.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niespokojne święta w Niemczech. Zamach w Magdeburgu
Niemcy nie otrząsnęły się jeszcze po grudniowym dramacie. Przypomnijmy. Obywatel Arabii Saudyjskiej zorganizował zamach na jarmarku w Magdeburgu. Autem wjechał na teren kiermaszu, zginęło pięć osób, a ponad dwieście zostało rannych. Przez to wydarzenie wiele osób wróciło myślami do 2016 roku. Wtedy uchodźca z Tunezji Anis Amri zastrzelił polskiego kierowcę TIR-a i wjechał uprowadzoną 40-tonową ciężarówką w uczestników jarmarku w centrum stolicy Niemiec, zabijając 12 osób i raniąc blisko 50.
Czytaj więcej: Fala protestów w Niemczech. "Musimy odzyskać nasze miasta"
Tuż przed świętami niemiecka policja z Bremerhaven zatrzymała mężczyznę, który groził atakiem na tamtejszym jarmarku świątecznym. Napastnik twierdził, że "25 grudnia zaatakuje nożem każdego, kto wygląda na Araba lub południowca".