Podpalił wiatę i auto byłej partnerki. Wszystko z miłości

Mężczyzna z gminy Bielsk Podlaski usłyszał kilka zarzutów po nocnym podpaleniu przy domu byłej partnerki. Dzięki szybkiej reakcji kobiety, ogień się nie rozprzestrzenił. Sąd wydał o tymczasowym areszcie dla podpalacza. Spędzi w nim trzy miesiące.

Z miłości i zazdrości podpalił auto i wiatę byłej partnerkiZ miłości i zazdrości podpalił auto i wiatę byłej partnerki
Źródło zdjęć: © KPP Bielsk Podlaski
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • Policja: 58-latek przyznał się do podpalenia mienia byłej partnerki i miał działać z zazdrości.
  • Kobieta szybko ugasiła ogień przy domu, zapobiegając rozprzestrzenieniu pożaru.
  • Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie; mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.

Policjanci z Bielska Podlaskiego zatrzymali 58-letniego mieszkańca gminy, który – według ustaleń – umyślnie podpalił wiatę przylegającą do domu jego byłej partnerki. Do zdarzenia doszło w nocy, a ogień mógł szybko objąć budynek mieszkalny. Jak opisuje policja, kobieta usłyszała hałas, zobaczyła płomienie na ścianie tarasu i zdołała je sama ugasić.

Zgłoszenie o podpaleniu wiaty funkcjonariusze otrzymali z jednej z miejscowości w gminie Bielsk Podlaski. Pokrzywdzona przekazała, że kilka tygodni wcześniej spłonął jej samochód. Już wtedy podejrzewała byłego partnera, który – jak relacjonowała policji – nachodził ją w domu i był zazdrosny o jej nowy związek.

"Pobił" biletomat. Nagranie z Olsztyna trafiło do sieci

Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze zatrzymali 58-latka. Z komunikacji bielskiej policji wynika, że mężczyzna przyznał się do podpalenia mienia należącego do byłej partnerki. Jak ustalili funkcjonariusze, motywem była zazdrość, a odwagi miał mu dodawać alkohol. Policja podkreśla, że szybka reakcja właścicielki domu zapobiegła większym stratom i rozprzestrzenieniu się ognia na budynek mieszkalny.

Zarzuty i surowe konsekwencje prawne

Zatrzymany usłyszał kilka zarzutów. Chodzi o usiłowanie podpalenia wiaty i domu, których łączną wartość oszacowano na 600 tys. zł, oraz podpalenie samochodu wartego 15 tys. zł. Dodatkowo prokuratura zarzuciła mu zakłócenie miru domowego poprzez wtargnięcie na posesję. W trakcie czynności wyszło też na jaw, że miał kierować ciągnikiem rolniczym mimo obowiązującego zakazu sądowego.

Na wniosek śledczych sąd zastosował wobec 58-latka areszt tymczasowy na trzy miesiące. Za przestępstwa przeciwko mieniu, w tym umyślne podpalenia, mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Policja przypomina, że w podobnych sytuacjach kluczowa jest szybka reakcja na pierwsze objawy zagrożenia i natychmiastowe zawiadomienie służb.

Wybrane dla Ciebie
Tragedia w Olsztynie. Potrzebne były dwa parawany
Tragedia w Olsztynie. Potrzebne były dwa parawany
"Koniec pomiatania". Tajemnicze wpisy matki Bartosza G.
"Koniec pomiatania". Tajemnicze wpisy matki Bartosza G.
Nie żyje 17-latek. Pokazali miejsce tragedii
Nie żyje 17-latek. Pokazali miejsce tragedii
Pokazali straszne nagranie. Rosjanie nie usuwają ciał poległych
Pokazali straszne nagranie. Rosjanie nie usuwają ciał poległych
Krwawa jatka w Niemczech. W czterech pobili 13-latka
Krwawa jatka w Niemczech. W czterech pobili 13-latka
Brutalne morderstwo na Mazowszu. Żona się przyznała
Brutalne morderstwo na Mazowszu. Żona się przyznała
Ekstradycja Bartosza G. Matka Mai zabrała głos
Ekstradycja Bartosza G. Matka Mai zabrała głos
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Grecki sąd podjął decyzję. Bartosz G. wróci do Polski
Grecki sąd podjął decyzję. Bartosz G. wróci do Polski
Jechał trasą S5. Makabryczne odkrycie w środku nocy
Jechał trasą S5. Makabryczne odkrycie w środku nocy
26-latka zabiła trójkę motocyklistów. Zaskakująca decyzja sądu
26-latka zabiła trójkę motocyklistów. Zaskakująca decyzja sądu
Spłonęła w "elektryku". Wiadomo, kim była ofiara
Spłonęła w "elektryku". Wiadomo, kim była ofiara