Poszedł na spacer. Wstrząsające odkrycie. Od razu wezwał służby
Tragicznego odkrycia dokonano w niedzielę na łódzkim Radogoszczu. Podczas spaceru mieszkaniec miasta natrafił na ciało 48-letniego mężczyzny. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Zwłoki 48-letniego mężczyzny znalazł jeden z mieszkańców Radogoszcza w trakcie niedzielnego spaceru - podał "Dziennik Łódzki"
"Trzy światy Johna Scherera". Ekspertka zachęca, by wypróbować
Łodzianin przechadzał się ul. Liściastą, w rejonie stawu położonego niedaleko ul. Pabianki, gdy zauważył ciało. O zdarzeniu natychmiast powiadomił służby.
"Nie miał zewnętrznych obrażeń"
Na miejscu interweniowali policjanci, którzy przeprowadzili oględziny. Jak przekazała Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi, na ciele nie stwierdzono widocznych obrażeń zewnętrznych, jednak sprawa nie została jednoznacznie wyjaśniona.
Policjanci przeprowadzili oględziny. Zmarły mężczyzna nie miał zewnętrznych obrażeń ciała, ale lekarz nie wykluczył udziału osób trzecich. Prokurator zlecił sekcję zwłok, która pomoże wyjaśnić przyczyny śmierci 48-latka - poinformował w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim" Adam Dembiński z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Do makabrycznego odkrycia doszło w niedzielę, 14 grudnia, kilka minut po godz. 13. Warto dodać, że już dzień wcześniej policja prowadziła poszukiwania zaginionego mieszkańca tego rejonu Łodzi. Od soboty w mediach społecznościowych publikowany był post ze zdjęciem poszukiwanego.