Prokuratura Okręgowa w Krośnie poinformowała o aresztowaniu Bartosza G., podejrzanego o usiłowanie zgwałcenia 14-letniej dziewczynki. Rzeczniczka prokuratury, Marta Kolendowska-Matejczuk, przekazała, że mężczyzna nie przyznał się do zarzutów. Grozi mu nawet dożywocie, bo miał działać ze szczególnym okrucieństwem.
Śledztwo w tej sprawie rozpoczęła Prokuratura Rejonowa w Krośnie po zgłoszeniu przez matkę pokrzywdzonej. Policja szybko zatrzymała podejrzanego, który usłyszał zarzut usiłowania zgwałcenia osoby poniżej 15 lat oraz spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu.
Czytaj także: Szok na Wyspach. 13-latek oskarżony o próbę gwałtu
Miał działać ze szczególnym okrucieństwem
Bartosz G. miał działać ze szczególnym okrucieństwem. Za zarzucane mu czyny grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat pięciu albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PAP ustalił, że podejrzany ma około 20 lat. Mężczyzna nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia.
Sąd Rejonowy w Krośnie, na wniosek prokuratora, zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Prokuratura, z uwagi na dobro śledztwa i pokrzywdzonej, nie ujawnia szczegółowych informacji na obecnym etapie postępowania.
Niedawno głośno było o próbie gwałtu na 14-latce w Rabce-Zdroju. 20-latek zaatakował dziewczynę, gdy ta szła do szkoły, a następnie - jak przekazała prokuratura - "stosując przemoc, tj. przewracając, bijąc i przyduszając małoletnią, usiłował doprowadzić ją do obcowania płciowego". Mężczyzna nie przyznał się do winy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.