Przyjechał na Wigilię, a trafił za kraty. Ścigali go listami gończymi

29-letni mieszkaniec Radomia, poszukiwany za przestępstwa związane z kradzieżami i włamaniami, został ujęty przez funkcjonariuszy z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Jak doszło do zatrzymania? Okoliczności są zaskakujące.

Policja; policjant; radiowozyPolicja zatrzymała poszukiwanego mieszkańca Radomia
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Piotr Latacha
Danuta Pałęga

Zatrzymany 29-latek był ścigany na podstawie dwóch listów gończych wydanych przez radomskie sądy – Okręgowy i Rejonowy. Dodatkowo przeciwko mężczyźnie istniał nakaz doprowadzenia, wydany przez Sąd Rejonowy w Ełku.

Śledczy przez dłuższy czas monitorowali miejsce pobytu uciekiniera, który przebywał głównie poza granicami Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To straszy Polaków na zakupach. "Niech mi pan nawet nic nie mówi"

Niespodziewany finał przed świętami

Funkcjonariusze ustalili, że 29-latek wrócił do kraju przed Wigilią. Kryminalni natychmiast podjęli działania, które zakończyły się jego zatrzymaniem. W momencie interwencji policja odkryła przy mężczyźnie narkotyki, co dodatkowo skomplikowało jego sytuację prawną.

Za kratami przez najbliższe lata

Po ujęciu poszukiwany został przewieziony do aresztu, gdzie będzie odbywał karę pięciu lat pozbawienia wolności. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na szybkie zakończenie procedur i przetransportowanie skazanego do jednostki penitencjarnej.

Nieuchronność kary

Przykład mieszkańca Radomia pokazuje, że nawet długotrwałe ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości nie gwarantuje uniknięcia odpowiedzialności. Współpraca pomiędzy różnymi jednostkami policji, a także wytrwałe działania funkcjonariuszy kryminalnych, doprowadziły do zatrzymania przestępcy.

Podobne przypadki przypominają, że przestępstwa, szczególnie te dotyczące włamań i kradzieży, są traktowane poważnie przez organy ścigania, a nawet próba ucieczki nie pozwala na uniknięcie odbycia kary.

Wybrane dla Ciebie
Cztery psy pogryzły mężczyznę. Nowe informacje o właścicielce
Cztery psy pogryzły mężczyznę. Nowe informacje o właścicielce
"Łowca nastolatek" oskarżony o 65 przestępstw. Sąd wyłączył jawność
"Łowca nastolatek" oskarżony o 65 przestępstw. Sąd wyłączył jawność
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu