Sprawa dotyczy wydarzeń z 2020 r., kiedy to ginekolog umówił się z pacjentką na zabieg usunięcia ciąży, za co miał przyjąć 4 tys. zł. Do aborcji jednak nie doszło, ponieważ kobieta, twierdząc, że zabieg miał być przeprowadzony wbrew jej woli, skontaktowała się z biurem detektywistycznym. Detektyw wkroczył do gabinetu tuż przed planowanym zabiegiem.
Pacjentka z bólem ale nie w ciąży
Prokuratura oskarżyła lekarza o pomoc w przerwaniu ciąży oraz fałszowanie dokumentacji medycznej. W karcie pacjentki lekarz wpisał, że zgłosiła się z dolegliwościami bólowymi, nie wspominając o ciąży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W lipcu 2023 r. Sąd Okręgowy w Radomiu uznał Sławomira W. za winnego i skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Dodatkowo, sąd nakazał przepadek korzyści majątkowej na rzecz Skarbu Państwa.
Obrońca lekarza odwołał się od wyroku, jednak Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał decyzję sądu pierwszej instancji. Dodatkowo, lekarz został zobowiązany do zapłaty 2 tys. zł na rzecz Skarbu Państwa tytułem zwrotu kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.
Wyrok jest prawomocny, a jego uzasadnienie pozostaje niejawne ze względu na ochronę prywatności uczestników postępowania. "Proces w całości toczył się z wyłączeniem jawności ze względu na ochronę ważnego interesu prywatnego uczestnika postępowania – wyjaśnił sędzia Mariusz Młoczkowski.