Rząd Szwecji oraz ugrupowanie Szwedzcy Demokraci ogłosili plany wprowadzenia surowszych regulacji dotyczących posiadania broni palnej. Ta decyzja jest reakcją na dramatyczną strzelaninę, która miała miejsce w szkole dla dorosłych w Örebro, gdzie zginęło 11 osób, w tym domniemany sprawca.
Władze planują zakazać używania niektórych rodzajów broni półautomatycznej, takich jak AR-15. Jak podkreślono, ten typ broni jest kompatybilny z dużymi magazynkami wojskowymi, co czyni go szczególnie niebezpiecznym. AR-15 został dopuszczony do użytku w Szwecji w sierpniu 2023 r. podczas polowań.
Czytaj także: Strzelanina w Nowym Jorku. Jest kilkanaście ofiar
Ograniczenia dla osób z problemami psychicznymi
Rząd i Szwedzcy Demokraci zobowiązali policję oraz Krajową Radę Zdrowia i Opieki Zdrowotnej do wzmocnienia działań związanych ze zgłaszaniem osób, które z powodów medycznych nie powinny posiadać broni palnej. Nie podano jednak, kiedy nowe przepisy miałyby wejść w życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedstawicielka opozycyjnych socjaldemokratów, Teresa Carvalho, wezwała rząd do przeprowadzenia kontroli wydanych już pozwoleń na broń oraz do zaostrzenia obowiązujących przepisów.
Masakra w szwedzkiej szkole
Do strzelaniny doszło we wtorek w Örebro. Mężczyzna włamał się na teren centrum edukacji dorosłych i rozpoczął strzelaninę. Zginęło 11 osób, w tym działający w pojedynkę napastnik. Sześć osób zostało poszkodowanych, przy czym pięć z nich ma poważne rany postrzałowe.
Według policji, sprawca miał pozwolenie na cztery sztuki broni, z czego trzy znaleziono przy nim po jego samobójstwie. Media podały, że podejrzanym jest 35-letni Szwed Rickard Andersson, który od dziewięciu lat nie miał dochodów z pracy i żył w osamotnieniu.
Premier Szwecji nazwał ten atak "najgorszą masową strzelaniną w historii kraju".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.