Syn przyznał się do zabójstwa Joanny H. Leczy się psychiatrycznie

47-letnia Joanna H., nauczycielka z Bornego Sulinowa (woj. zachodniopomorskie), została brutalnie zamordowana we własnym mieszkaniu. O zbrodnię oskarżony został jej 24-letni syn, Mateusz K., który przyznał się do winy i tłumaczy swoje działania chorobą psychiczną.

.Syn przyznał się do zabójstwa Joanny H. Leczy się psychiatrycznie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Jakub Artych

Ciało Joanny H. odkryła we wtorek, 25 lutego, jej koleżanka z pracy, zaniepokojona nieobecnością nauczycielki w szkole. Na miejscu pojawili się policjanci oraz prokurator, którzy stwierdzili, że kobieta padła ofiarą morderstwa.

Jeszcze tego samego dnia zatrzymano 24-letniego syna ofiary, Mateusza K. Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Szczecinku, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa. Jak czytamy w "Super Express", Mateusz K. przyznał się do dokonania zbrodni i złożył wyjaśnienia.

Według ustaleń śledczych, do tragedii doszło w poniedziałek, 24 lutego. Mateusz K. miał uderzyć matkę szklanym dzbankiem, a następnie zadać jej ciosy nożem kuchennym w głowę i szyję. Po dokonaniu czynu zabrał kluczyki od samochodu i odjechał na pole namiotowe, gdzie zasnął. Po przebudzeniu uświadomił sobie, co się stało. Wracając do domu, został zatrzymany przez policję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mariusz Pudzianowski negocjuje szokujący transfer do freak-fightów

Mężczyzna tłumaczył swoje działania problemami psychicznymi, twierdząc, że "dopuścił się tego czynu w trakcie napadu chorobowego". Mateusz K. leczy się psychiatrycznie.

W czwartek sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Mateusza K. na trzy miesiące. Za zabójstwo matki grozi mu kara dożywotniego więzienia.

Ciało zamordowanej zostało przekazane do sekcji zwłok, która ma pomóc w wyjaśnieniu wszystkich okoliczności tej tragicznej sprawy.

Mężczyzna wprost o zabójstwie nauczycielki

Pan Adam, gospodarz budynku, w którym doszło do tragedii, wspomina Joannę H. jako sympatyczną kobietę.

Normalna kobieta, pracowała jako nauczycielka w podstawówce. Wiem, że uczyła dzieci angielskiego. Miała problemy z tym synem. Podobno siedział w więzieniu, pojawił się dwa miesiące temu w naszej klatce. Od razu wzbudził mój niepokój - mówił pan Adam.
Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa