Beata Klimek zaginęła 7 października, kiedy to po raz ostatni widziano ją, gdy odprowadzała dzieci na autobus szkolny. Miała udać się do pracy, ale nigdy tam nie dotarła.
Kobieta samotnie wychowywała troje dzieci po tym, jak pół roku przed jej zaginięciem z domu wyprowadził się jej mąż. Znajomi Beaty Klimek podkreślają, że nie mogła ona porzucić dzieci. Wspominają również o napiętej sytuacji z mężem, który miał się nad nią znęcać psychicznie i fizycznie.
Rodzina i lokalna społeczność są przekonane, że kobieta padła ofiarą przestępstwa. Jak informuje "Fakt", podejrzenia kierują na męża Beaty, Jana Klimka, oraz jego partnerkę Agnieszkę B. Kobieta w przeszłości została skazana na trzy lata więzienia za mataczenie i pomoc w zacieraniu śladów w sprawie zabójstwa swojego pierwszego męża.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jan Klimek i Agnieszka B. do niedawna mieszkali razem w Łobzie. Jednak ostatnio mężczyzna wrócił do rodzinnego domu w Poradzu, gdzie mieszka z rodzicami. W rozmowie z "Faktem" na pytanie o rozstanie z partnerką odpowiedział tajemniczo: - Ani nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam. Przyznał też, że obecnie nie mieszka z Agnieszką B.
Tymczasowo przeprowadziłem się do mojego domu w Poradzu, gdzie mieszkam tylko z rodzicami. Po to, żeby rodzice w tej sytuacji nie byli sami. Oni ciężko to wszystko znoszą, ale nie wypowiadają się na temat zaginięcia mojej żony i nie będą się wypowiadać. Wspieramy się nawzajem - podkreśla Jan Klimek.
Zapytany o miejsce pobytu Agnieszki B., stwierdził: - Nie powiem, gdzie jest pani Agnieszka. Nic na ten temat nie powiem.
Rodzina walczy o odnalezienie Beaty
Rodzina Beaty Klimek nie ustaje w wysiłkach, by ją odnaleźć. Siostrzenica zaginionej zorganizowała zbiórkę na wynajęcie prywatnego detektywa.
W opisie zbiórki pisze: "Ciocia w swoim mieszkaniu miała kamerę skierowaną na wejście do niego, ponieważ nie czuła się w nim bezpiecznie. Ostatnie nagranie z kamery mamy niestety z godziny 7:05, gdy wychodzi, aby odprowadzić dzieci. Potem kamera nie nagrała już nic, została odłączona od kontaktu."
Czytaj także: Zaginięcie Beaty Klimek. Poruszający gest Polaków
Śledztwo w sprawie zaginięcia Beaty Klimek trwa, ale jak dotąd nie przyniosło przełomu. Służby kontynuują poszukiwania, jednak nadal nie wiadomo, co się stało z 47-latką.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.