Mohammad S., 31-letni Afgańczyk, został skazany przez sąd w Erfurcie na 6 lat i 10 miesięcy więzienia. Wyrok dotyczy gwałtu na 18-letniej dziewczynie oraz innych przestępstw, w tym wykorzystywania seksualnego dzieci, pozbawienia wolności i wymuszenia - podał "Bild". Sąd uznał, że oskarżony działał z premedytacją, zamykając ofiary w swoim mieszkaniu i grożąc im.
Do przestępstwa doszło 31 sierpnia 2024 r., kiedy to Mohammad S. zwabił dwie 18-latki do swojego mieszkania w Erfurcie. Tam, grożąc maczetą, zamknął drzwi i zażądał, by jedna z nich odbyła z nim stosunek seksualny.
Niemiecki tabloid przypomina, że po dokonaniu gwałtu, mężczyzna zastraszał ofiary, fotografując ich dokumenty i grożąc, że je odnajdzie, jeśli zgłoszą sprawę na policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zadzwoniła na policję z łazienki
Dzięki odwadze jednej z dziewcząt, która zdołała zadzwonić na policję z łazienki, Mohammad S. został aresztowany tego samego dnia. Podczas procesu, oskarżony próbował uzyskać łagodniejszy wyrok, powołując się na swoją trudną sytuację psychiczną.
Proszę o uwzględnienie mojej sytuacji psychicznej. Życie już mnie wystarczająco ukarało - mówił przed sądem.
Sąd uznał winę oskarżonego i podkreślił, że bez interwencji policji sprawa mogłaby nigdy nie ujrzeć światła dziennego.
Bez tego telefonu alarmowego prawdopodobnie nie doszłoby do zgłoszenia. A gdyby nie wspomniał pan o swojej nieletniej dziewczynie podczas aresztowania, nikt by się o tym nie dowiedział - stwierdziła sędzia.
Poza uwięzieniem 18-latek, Mohammad S. miał na sumieniu znęcanie się nad nastolatką, którą nazywał "swoją dziewczyną". Zaczął się z nią "spotykać", gdy miała zaledwie 11 lat.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, a sprawa wciąż budzi wiele emocji wśród lokalnej społeczności. Mohammad S. był już wcześniej karany za przestępstwa związane z narkotykami i przemocą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.