W niedzielę 7 lipca, około godziny 15:00, mieszkańcy dzielnicy Gipton w Leeds byli świadkami szokującej sceny. Maskowani nastolatkowie, uzbrojeni w broń palną i maczety, ścigali 17-letniego chłopaka ulicami miasta. Jak donosi "Daily Mail", podczas pościgu oddano strzał, jednak kula utkwiła w lufie przerobionego pistoletu hukowego.
Uciekając przed napastnikami, ofiara schroniła się w pobliskim sklepie, skąd zdołała uciec tylnym wyjściem. Na miejsce natychmiast wezwano policję. Funkcjonariusze zatrzymali czterech podejrzanych na terenie Harehills.
16-letni chłopak został znaleziony z maczetą wsuniętą za pasek, natomiast 18-letni Zane Gatewood i 19-letni Kamahl Johnson wraz z 17-latkiem ukrywali się w ogrodzie pobliskiego domu. Gatewood próbował uciec przez ogrodzenie, ale został zatrzymany, również miał przy sobie maczetę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas przeszukania znaleziono dodatkową maczetę oraz przerobiony pistolet hukowy z nabojami 9 mm. Analiza monitoringu potwierdziła, że 17-latek posiadał broń podczas pościgu.
Śledczy ustalili, że zatrzymani są członkami miejskiego gangu, a ich ofiara była powiązana z rywalizującą grupą. Mężczyźni przeszli około pięciu kilometrów na teren kontrolowany przez konkurencyjny gang, prawdopodobnie szukając okazji do ataku.
Mimo że ofiara odmówiła współpracy, a podejrzani nie składali zeznań, policja zgromadziła wystarczające dowody. Oskarżono ich o udział w bójce i posiadanie broni palnej z zamiarem narażenia życia. Johnson przyznał się dodatkowo do posiadania broni w postaci butelki wybielacza, a Gatewood i 16-latek do posiadania maczet.
Uzbrojeni nastolatkowie ścigali rywala po ulicach Leeds. Detektyw zabrał głos
Sąd Koronny w Leeds skazał Johnsona i Gatewooda na 7 lat i 2 miesiące pozbawienia wolności. 17-latek otrzymał wyrok 7 lat i 5 miesięcy, a 16-latek 4 lata i 9 miesięcy więzienia.
Detektyw naczelny inspektor Michael Herbert, prowadzący śledztwo, powiedział: -Nagrania CCTV ukazują przerażający incydent, który miał miejsce w niedzielne popołudnie w dzielnicy mieszkalnej, na oczach wielu ludzi, w tym dzieci. Ci czterej młodzi mężczyźni uzbroili się w broń palną i maczety, polując na członka rywalizującego gangu, nie zważając na konsekwencje ani strach wywołany w lokalnej społeczności.
Herbert dodał, że walka z poważną przestępczością wśród młodzieżowych gangów pozostaje priorytetem dla policji i innych służb. - Mamy nadzieję, że wynik tego śledztwa przyniesie ulgę społeczności i pokaże, jak poważnie traktujemy tego typu przestępstwa" -podkreślił.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.