Prokuratura Rejonowa w Gorzowie Wielkopolskim zakończyła śledztwo dotyczące brutalnego ataku na byłą partnerkę Jakuba K - informuje TVN24. 38-latek, mimo zakazu zbliżania się do Kamili W., zaatakował ją na klatce schodowej, a następnie wciągnął do windy, gdzie kontynuował atak. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu.
Brutalny atak w Gorzowie Wielkopolskim
Do zdarzenia doszło 6 września 2024 r. Jakub K. użył rozbitej szklanej butelki, tzw. "tulipana", by uderzać kobietę w głowę. Jak ustalili śledczy, napastnik ciągnął ofiarę za włosy i uderzał jej głową w ścianę windy. Ale na tym nie koniec.
Stosując przemoc wobec byłej partnerki Kamili W. polegającą na uderzeniu szklaną butelką po piwie w głowę, szarpaniu, ciągnięciu za włosy, kopaniu nogami, uderzaniu głową pokrzywdzonej w ścianę windy, a także uderzając pokrzywdzoną ręką, w której trzymał rozbitą szklaną butelkę, zabrał jej przedmioty osobiste łącznej wartości 136 zł i spowodował obrażenia ciała naruszające czynności narządów ciała pokrzywdzonej na okres powyżej 7 dni - poinformowała prokuratura z Gorzowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po ataku sprawca uciekł. Kamila W. doznała poważnych obrażeń, miała siniaki, otarcia oraz złamane żebra i obojczyk.
Czytaj także: "Miałem mały wybór". Szokujące sceny w Gdańsku
Jakub K. miał zakaz zbliżania się do swojej byłej partnerki na odległość mniejszą niż 100 m i zakaz kontaktowania się z nią w jakikolwiek sposób. Para rozstała się, bo mężczyźnie zdarzyło się już podnieść rękę na Kamilę W.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy i przedstawiają własną wersję wydarzeń. Prokuratura uznała, że użycie niebezpiecznego narzędzia kwalifikuje czyn jako szczególnie surowy. Jakub K., wcześniej karany, oczekuje na proces w areszcie. Grozi mu kara od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.