Wenezuelczyk chciał zabić 24-latkę? Wiadomo, co robił w Polsce
Yomeykreft R.-S., 19-letni obywatel Wenezueli, usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa 24-letniej kobiety w Toruniu. Mężczyzna nie chciał powiedzieć, jaki był motyw jego działania. Prokurator Rafał Ruta z Prokuratury Okręgowej w Toruniu ujawnia nowe informacje o obywatelu Wenezueli.
Yomeykreft R.-S., 19-letni Wenezuelczyk, usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa 24-letniej kobiety w Toruniu. Prokuratura zawnioskowała o tymczasowy areszt dla mężczyzny.
Podejrzany został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Podczas przesłuchania odmówił składania zeznań - powiedział w rozmowie z o2.pl prok. Rafał Ruta, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kulisy ustawki pseudokibiców na autostradzie. Policja pokazała nagranie
Toruń. Wenezuelczyk chciał zabić Polkę. "Przyjechał do bliskich"
Rzecznik prokuratury poinformował nas, że nie jest znany motyw działania podejrzanego. Badany będzie m.in. wątek seksualny. Jednocześnie śledczy nie mają wiedzy, czy 19-latek z Wenezueli znał swoją ofiarę.
Podejrzany przyjechał do Polski w lutym tego roku do swoich bliskich - mówi prok. Ruta, zapytany o powód przebywania 19-latka w naszym kraju.
W czwartek, 11 czerwca około godz. 1.00 w nocy to on miał zaatakować kobietę nożem w Parku Glazja w Toruniu. Krzyk pokrzywdzonej kobiety usłyszał wówczas pan Błażej, który wystraszył napastnika. Mundurowi złapali 19-latka kilka ulic dalej od miejsca ataku. Był pijany, miał 1,2 promila alkoholu. Wiadomo, że pokrzywdzona Klaudia K. otrzymała wiele ciosów w twarz zadanych nożem o długości 8,5 cm. Kobieta doznała bardzo poważnych obrażeń. Z informacji PAP wynika, że jest barmanką w jednym z toruńskich pubów, a w nocy ze środy na czwartek wracała do domu.
Pokrzywdzona jest nadal w stanie ciężkim i wciąż przebywa w szpitalu - przekazał nam rzecznik prokuratury.
Śledczy złożyli wniosek do sądu o aresztowanie Wenezuelczyka na okres trzech miesięcy. Sąd w piątek, 13 czerwca po południu przychylił się do wniosku prokuratury. W związku z postawionym zarzutem 19-latkowi z Wenezueli grozi nawet dożywocie.