Proces Emilii Sz., znanej w internecie jako Mała Emi, rozpocznie się w środę 5 marca bieżącego roku przed Sądem Rejonowym w Bochni (woj. małopolskie). Jak przypomina Polska Agencja Prsowa, kobieta jest oskarżona o zniesławienie krakowskiego sędziego poprzez publikowanie w internecie treści, które mogły zaszkodzić jego reputacji.
Prokuratura ustaliła, że Emilia Sz. działała w sieci między sierpniem 2018 r. a styczniem 2019 r., publikując materiały, które mogły narazić sędziego na utratę zaufania niezbędnego do wykonywania zawodu. Akt oskarżenia, przygotowany przez kielecką prokuraturę, początkowo trafił do sądu w Krakowie. Jednak z uwagi na rzetelność procesu, Sąd Najwyższy zdecydował się przekazać sprawę do Bochni.
Emilia Sz. była żoną Tomasza Sz., byłego sędziego, który również jest podejrzany w aferze hejterskiej związanej z Ministerstwem Sprawiedliwości. Tomasz Sz. w maju ubiegłego roku poprosił o azyl na Białorusi. Białoruskie władze przychyliły się do wniosku polskiego sędziego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Działania prokuratury i sądu
Główne śledztwo w sprawie afery hejterskiej prowadzi Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Dotyczy ono przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych w Ministerstwie Sprawiedliwości, w tym niedopuszczalnego przetwarzania danych osobowych.
Do Sądu Najwyższego trafiły wnioski o uchylenie immunitetów czterem sędziom: Łukaszowi Piebiakowi, Przemysławowi Radzikowi, Arkadiuszowi Cichockiemu i Jakubowi Iwańcowi. W lutym tego roku SN odmówił uchylenia immunitetu sędziemu Iwańcowi.
Krakowski sędzia, który stał się celem ataków grupy hejterskiej, był członkiem Krajowej Rady Sądownictwa od 2010 r. przez dwie kadencje i pełnił funkcję rzecznika prasowego Krajowej Rady Sądownictwa do 2018 r.
Czytaj też: Będzie pokój? Prezydent USA ogłasza
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.