"Wybiegła i zaczęła płakać". Reakcja partnerki męża Beaty Klimek

Niemal od dwóch miesięcy trwają poszukiwania zaginionej Beaty Klimek. Tymczasem pojawiają się doniesienia o mężu kobiety i jego partnerce. Agnieszka B. ostatnio zwolniła się z pracy. Dodatkowo miała nie pracować w dniu zaginięcia kobiety. Ponadto uwagę przykuwa jej nietypowe zachowanie po zaginięciu 47-latki.

Beata Klimek zaginęła w październiku.Beata Klimek zaginęła w październiku.
Źródło zdjęć: © Facebook, Gdziekolwiek jesteś
Mateusz Kaluga

Beata Klimek zaginęła 7 października, po tym jak odprowadziła dzieci na przystanek. Wróciła do domu po torebkę, następnie miała udać się do pracy, jednak do tej pory nie dała znaku życia. Jej telefon przestał działać przed godziną 9. Dodatkowo na jej posesji ktoś odłączył kamerę, którą kobieta zamontowała ze względów bezpieczeństwa. Była w trakcie rozwodu z mężem, który związał się z nową partnerką.

Rodzina zaginionej, zaniepokojona brakiem kontaktu, zorganizowała zbiórkę na wynajęcie detektywa. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie prowadzi śledztwo, ale nie ujawnia szczegółów.

Zaginięcie 47-letniej Beaty Klimek z Poradza jest bardzo tajemnicze. "Fakt" zwraca uwagę na partnerkę męża. Kobieta ma kryminalną przeszłość. 25 lat temu została skazana na trzy lata więzienia w związku z morderstwem jej pierwszego męża Romualda T. Kobieta pomagała kochankowi i jednocześnie zabójcy Krzysztofowi T. w zatarciu śladów zbrodni, a później mataczyła w sprawie, sugerując, że jej mąż wyjechał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krzysztof Skiba i jego żona Karolina w "Parometrze"

Jak donosi "Fakt", Agnieszka B. pracowała w dyskoncie. Zwolniła się przed tygodniem, miała nie być lubiana przez pracowników. Powodem rezygnacji miały być częste wizyty policji, przez które "nie wytrzymała ciśnienia". - W dniu zaginięcia nie przyszła do pracy. Przypadek? Nie sądzę. I nagle wzięła zwolnienie, jak już się sprawa rozkręciła - mówi anonimowo jedna z pracownic marketu "Faktowi".

Portal opisuje również historię, która wydarzyła się dwa tygodnie po zaginięciu 47-letniej Beaty Klimek. - Była taka sytuacja, jakieś 2-3 tygodnie po zaginięciu Beaty Klimek, że któraś z klientek przyszła do sklepu i powiedziała, że znaleźli Beatę. Wówczas Agnieszka B. nagle wybiegła z sali sprzedaży na zaplecze i zaczęła płakać. Każdego zdziwiło jej zachowanie - opisuje w rozmowie z "Faktem" pracownica Biedronki.

Wśród mieszkańców krążyła plotka, że znaleziono w lesie ciało Beaty Klimek. Szybko zdementowała ją miejscowa policja.

Wybrane dla Ciebie
17-latek napadł na 13-latka. Wstrząsające motywy ataku
17-latek napadł na 13-latka. Wstrząsające motywy ataku
Obrzucili jego dom jajkami w Halloween. Tak wyładował złość
Obrzucili jego dom jajkami w Halloween. Tak wyładował złość
Zabójczyni seniorek skazana. Wszystko dzięki Archiwum X
Zabójczyni seniorek skazana. Wszystko dzięki Archiwum X
Oszukał starszą kobietę. "Odbierak" zatrzymany w Wołominie
Oszukał starszą kobietę. "Odbierak" zatrzymany w Wołominie
Spalone auto wojskowe. W środku zwłoki. Dramat przy granicy z Ukrainą
Spalone auto wojskowe. W środku zwłoki. Dramat przy granicy z Ukrainą
7-latek nie żyje. Tragiczny wypadek w Zdunach
7-latek nie żyje. Tragiczny wypadek w Zdunach
Bestialski atak. Przewrócił i kopał kobietę. Pokazali zdjęcie
Bestialski atak. Przewrócił i kopał kobietę. Pokazali zdjęcie
Stał na stopniu śmieciarki. Kia uderzyła. Wstrząsające nagranie
Stał na stopniu śmieciarki. Kia uderzyła. Wstrząsające nagranie
Polka zatrzymana w Hiszpanii. Grozi jej do 8 lat więzienia
Polka zatrzymana w Hiszpanii. Grozi jej do 8 lat więzienia
Chciał odwiedzić groby i bliskich. Od razu trafił do więzienia
Chciał odwiedzić groby i bliskich. Od razu trafił do więzienia
List żelazny. Zapadła decyzja ws. Bartosza G.
List żelazny. Zapadła decyzja ws. Bartosza G.
Kopał kobietę leżącą na ziemi. Brutalny atak w Żyrardowie
Kopał kobietę leżącą na ziemi. Brutalny atak w Żyrardowie