W czwartek 8 maja około godziny 9:00 do komendy w Biłgoraju wpłynęło niepokojące zgłoszenie. Z jego treści wynikało, że do kancelarii komorniczej przyszedł mężczyzna, który nie zgadzał się z treścią otrzymanych decyzji urzędowych.
Przeczytaj też: Karol M. zadał komornik 40 ciosów nożem. Jaki usłyszy wyrok?
W trakcie rozmowy z pracownikami wyciągnął z saszetki przedmiot przypominający pistolet i zaczął nim wymachiwać, żądając zmiany decyzji egzekucyjnych.
Na szczęście nikomu z pracowników nie wyrządził krzywdy, bo awanturnik chwilę później opuścił lokal – poinformowała mł. asp. Joanna Pilarska z lubelskiej policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zatrzymanie i policyjna interwencja
Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Policjanci szybko ustalili tożsamość i zatrzymali 57-letniego mieszkańca Biłgoraja. Mężczyzna był nietrzeźwy – badanie wykazało ponad promil alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu.
Funkcjonariusze zabezpieczyli też przedmiot, którym posługiwał się napastnik. Okazało się, że był to sprzęt przypominający broń, wyposażony w pojemnik wypełniony gazem.
Chciał zatrzymać egzekucję
Po wytrzeźwieniu mężczyzna przyznał, że jego agresywne zachowanie miało na celu powstrzymanie działań egzekucyjnych na rzecz wierzyciela. Jak twierdził, nie był w stanie zaakceptować decyzji wydanych przez komornika.
Po nocy spędzonej w areszcie 57-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju. Tam usłyszał zarzut stosowania groźby bezprawnej w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego do zaniechania prawnej czynności służbowej. Za to przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj też: Ile komornik może zająć z wynagrodzenia, renty i emerytury?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.