Zaatakował ratownika medycznego gaśnicą. Był pijany
Nocny incydent na SOR w Makowie Mazowieckim. 70-letni pacjent, mający blisko 2 promile alkoholu, próbował uderzyć ratownika medycznego gaśnicą. Mężczyzna został obezwładniony i trafił do policyjnej celi.
Policjanci z makowskiej komendy interweniowali w nocy 21 października na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. W trakcie udzielania pomocy 70-latek stał się agresywny i wszczął awanturę. Jak przekazała policja, mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
W jednym z gabinetów mężczyzna chwycił gaśnicę i próbował uderzyć nią ratownika medycznego. Na miejsce wezwano patrol, który obezwładnił napastnika i przewiózł go do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego.
Jak podaje policja, 70-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za atak na ratownika medycznego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
14-latek jechał na hulajnodze. Miał 0,6 promila alkoholu
Konsekwencje prawne i apel służb
W ostatnich latach obserwujemy niepokojący wzrost liczby ataków na ratowników medycznych. Osoby, które każdego dnia narażają własne zdrowie i życie, by ratować innych, coraz częściej stają się ofiarami agresji - zarówno fizycznej, jak i werbalnej.
Problem ten dotyczy nie tylko dużych miast, ale również mniejszych miejscowości, a jego przyczyny są złożone.
Tolerancja dla jakiejkolwiek formy przemocy wobec służb ratowniczych musi być zerowa. Każdy przypadek ataku powinien być zgłaszany, nagłaśniany i przykładnie karany. Społeczna solidarność z ratownikami medycznymi to kluczowy element zmiany
Policja przypomina, że agresja wobec osób niosących pomoc jest przestępstwem i zapowiada stanowczą reakcję na każdy podobny przypadek.