Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Danuta Pałęga | 

Zabił brata i ojca siekierą. Twierdzi, że to przez alkohol. Ruszył proces Bartłomieja B.

1

W Zamościu rozpoczął się proces Bartłomieja B., oskarżonego o zabójstwo ojca i brata oraz ucieczkę ze szpitala psychiatrycznego. Mężczyzna przyznał się do winy i wyraził żal.

Zabił brata i ojca siekierą. Twierdzi, że to przez alkohol. Ruszył proces Bartłomieja B.
Proces Bartłomieja B. oskarżonego o podwójne zabójstwo (KWP Lublin)

Przed Sądem Okręgowym w Zamościu ruszył proces 34-letniego Bartłomieja B., który jest oskarżony o podwójne zabójstwo oraz ucieczkę ze szpitala psychiatrycznego.

Mężczyzna przyznał się do winy, wyraził żal i poprosił o przebaczenie, przyznając się jednocześnie do problemu z alkoholizmem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Brawurowa jazda 19-latka. Wyleciał z drogi na zakręcie

Szczegóły zbrodni

Prokurator Grzegorz Kryk oskarżył Bartłomieja B. o pięć czynów, w tym zabójstwo 45-letniego brata i 65-letniego ojca w lipcu 2024 r. w Zagumnie. Bartłomiej B. przyznał się do winy, wycofując wcześniejsze zeznania, w których twierdził, że był gnębiony przez rodzinę. T

o nieprawda. Jestem alkoholikiem. Zawsze za swoje błędy winiłem cały świat - powiedział oskarżony.

Bartłomiej B. opisał moment zbrodni, kiedy to zaatakował brata siekierą, a następnie ojca. Po dokonaniu zbrodni rozważał wezwanie pomocy, ale ostatecznie udał się na stację paliw po alkohol.

Reakcje rodziny i dalsze postępowanie

Podczas rozprawy zeznawali członkowie rodziny, którzy twierdzili, że Bartłomiej B. wykorzystywał rodziców i często wszczynał awantury pod wpływem alkoholu. Brat ofiar nie chce przyjąć przeprosin od oskarżonego. Matka Bartłomieja B. nie stawiła się w sądzie, korzystając z prawa do odmowy składania zeznań.

Prokurator Kryk podkreślił, że przyznanie się do winy może wpłynąć na wymiar kary. Zaznaczył, że oskarżony jest poczytalny i zdolny do ponoszenia odpowiedzialności karnej. Kolejna rozprawa odbędzie się 14 maja.

Ucieczka ze szpitala i konsekwencje

Bartłomiej B. uciekł z zakładu psychiatrycznego w Radecznicy w październiku 2024 r. Został zatrzymany po 10 dniach w pustostanie w Żarnowej. W trakcie ucieczki ukradł dwa samochody. Grozi mu dożywocie.

Osobne śledztwo dotyczy sześciu funkcjonariuszy służby więziennej, którzy usłyszeli zarzuty niedopełnienia obowiązków. Trzech z nich nie pełni już służby, a postępowania dyscyplinarne wobec pozostałych trwają.

Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zabójstwo Polki w Niemczech. Piszą o przeszłości Akbara S.
Morderstwo w majówkę. 26-latek zatrzymany
Makabryczne odkrycie. Na wodzie dryfowały zwłoki
Nagranie sprzed tragedii. Polak rzucił się na czerwone auto
Zabójstwo w Skale i atak w Krakowie. Tak tłumaczy się podejrzany
Usłyszał o śmierci Polaka. Reakcja arcybiskupa. "Niesamowite"
Zbiorowy gwałt w aucie. Jedna nastolatka uciekła, druga nie żyje
Śmierć strażaka po bójce w OSP. Prokuratura zmienia wstępne ustalenia
Konała w rozgrzanym samochodzie. Ojciec w domu grał w grę. Kuriozalna decyzja sądu
Gwałcił 14-latkę w kościele. Horror w USA
Z bronią do komornika. 57-latek był pijany i agresywny
Zgwałcił i zamordował Joannę. Wiadomo, co z jej chłopakiem
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić