Zbrodnia w Mławie i jej okoliczności są niezwykle szokujące. Bartosz G. (17 l.) miał zabić 16-letnią Maję, która zaginęła w kwietniu w Mławie. Jej ciało odnaleziono na początku maja. Chłopak, który miał się dopuścić zbrodni, wyjechał na wycieczkę szkolną do Grecji, jak gdyby nic się nie stało. To tam został schwytany przez policję.
Bartosz G. ma odpowiedzieć za zabójstwo. W ciągu najbliższych kilku tygodni ma zostać przetransportowany do Polski. Wiadomo, że jako 17-latek odpowie za swój czyn jako dorosły.
To nie jedyna tragedia, która wstrząsnęła Polską w ostatnich dniach. Przypomnijmy, że w środę (7 maja) na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego 22-letni student Mieszko R. z zimną krwią zamordował siekierą 53-letnią pracownicę uczelni i ciężko ranił ochroniarza. Mężczyzna został zatrzymany, usłyszał trzy zarzuty.
Czytaj również: Taki wpis w dniu pogrzebu Mai. W sieci aż zawrzało
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fala zbrodni na kobietach w Polsce. Kryminolożka ujawnia szokujące informacje
Zbrodnie w Mławie i w Warszawie były przedmiotem rozmowy dziennikarki "Wprost" z kryminolożką z Uniwersytetu Jagiellońskiego, dr hab. Magdaleną Grzyb. Jak ujawniła, w Polsce od stycznia tego roku 30 kobiet zginęło z ręki mężczyzn. Kryminolożka opisała także jeden z przypadków, który jest szczególnie wstrząsający.
Ludzie się dziwią, że chłopak z Mławy podejrzany o zabójstwo, pojechał na wycieczkę szkolną do Grecji. W jednym z przypadków, którym się zajmowałam, młody mężczyzna udawał, że jedzie do kościoła – zdążył pojechać do domu dziewczyny, która była z nim w ciąży, zabić ją i wrócić na mszę - powiedziała dr hab. Magdalena Grzyb.
Te dramatyczne dane na nowo rozbudzają debatę na temat bezpieczeństwa kobiet w Polsce. Według dr hab. Magdaleny Grzyb istnieje bowiem pewien wzór, zgodnie z którym sprawcę traktuje się jako "ofiarę własnych emocji". Prowadząca wywiad Krystyna Romanowska dostrzega z kolei, że winy często poszukuje się także u kobiet - ofiar zbrodni.
"Zamiast pytać "dlaczego on to zrobił?", pytamy "dlaczego ona na to pozwoliła?" To nie jest tylko problem internetu. To problem kultury, która uczy nas szukać winy u kobiet, nawet gdy są martwe, bo ... hejt zabija i biedny hejtowany chłopak "umierał dzień po dniu"" - napisała na Facebooku.