Zabił znajomego po alkoholu. Sąd wymierzył surowy wyrok

Sąd Apelacyjny w Lublinie podtrzymał wyrok 25 lat więzienia dla Andrzeja U. za zabicie znajomego. Sprawa dotyczy wydarzeń z maja 2024 r.

33-latek okradał ludzi przez internet. Grozi mu 8 lat więzieniaPrawomocny wyrok za brutalne zabójstwo w Lublinie
Źródło zdjęć: © Flickr
Danuta Pałęga

Najważniejsze informacje

  • Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał wyrok 25 lat więzienia dla Andrzeja U.
  • Do zabójstwa doszło w maju 2024 r. przy Al. Zygmuntowskich w Lublinie.
  • Obrońca oskarżonego złożył apelację, która została odrzucona.

Brutalne zabójstwo w Lublinie

W maju 2024 r. w Lublinie doszło do tragicznego zdarzenia, które wstrząsnęło lokalną społecznością. Andrzej U. został oskarżony o brutalne pobicie i zabicie 67-letniego znajomego. Do zdarzenia doszło przy Al. Zygmuntowskich, gdzie grupa znajomych spożywała alkohol.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zabójstwo w Płaczewie. Zwłoki 35-latka zalali betonem w garażu

Wyrok sądu

Sąd Okręgowy w Lublinie skazał Andrzeja U. na 25 lat i 4 miesiące więzienia. Wyrok ten został podtrzymany przez Sąd Apelacyjny, mimo apelacji złożonej przez obrońcę oskarżonego. Adwokat argumentował, że kara jest zbyt surowa, a oskarżony nie miał zamiaru zabić.

Argumenty obrony

Obrońca Andrzeja U. podnosił, że oskarżony wyraził skruchę i nie planował zabójstwa. Twierdził również, że sąd był nienależycie obsadzony, co miało wpływ na wyrok. Jednak prokuratura podkreślała, że agresja oskarżonego była niekontrolowana i wskazywała na zamiar zabójstwa.

Sędzia Bartosz Kamieniak uzasadniał, że zachowanie oskarżonego było nieadekwatne do sytuacji.

Tym bardziej że skutkowało to olbrzymią agresją. Można wręcz powiedzieć obrazowo – szałem oskarżonego - mówił sędzia, podkreślając, że nie zwalnia to z odpowiedzialności karnej.

Konsekwencje wyroku

Wyrok jest prawomocny, a Andrzej U. spędzi najbliższe lata w więzieniu. Sprawa ta pokazuje, jak niekontrolowana agresja może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Wydarzenia te są przestrogą dla innych, by unikać sytuacji, które mogą prowadzić do przemocy.

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany