Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Danuta Pałęga
Danuta Pałęga | 

Zadzwonił na 112 i rzucił się na policjantów. "To miał być tylko żart"

0

35-latek z Świętochłowic (woj. śląskie) zadzwonił na numer alarmowy, grożąc zabójstwem ojca. Jak się okazało, chciał tylko zaimponować kolegom. Był pijany, a w domu regularnie wszczynał awantury. Gdy policja wdrożyła procedurę "Niebieskiej karty", zaatakował funkcjonariuszy.

Zadzwonił na 112 i rzucił się na policjantów. "To miał być tylko żart"
Pijany 35-latek wezwał policję, a potem zaatakował funkcjonariuszy (Policja)

Mieszkaniec Świętochłowic zadzwonił na numer alarmowy, twierdząc, że chce zabić swojego ojca. Gdy policjanci przyjechali na miejsce, szybko okazało się, że dramatyczne zgłoszenie było zwykłym kłamstwem.

Zadzwoniłem na 112, bo chciałem sobie zrobić tylko żart i popisać się przed kolegami — przyznał 35-latek, będący pod wyraźnym wpływem alkoholu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Auto zepsuło się na torach. W środku była matka z dzieckiem

Jak podaje Śląska Policja, mundurowi postanowili jednak dokładnie sprawdzić sytuację i udali się wraz z mężczyzną do mieszkania jego rodziców.

Rodzice potwierdzili awantury i demolowanie mieszkania

Na miejscu rodzice 35-latka potwierdzili, że nie doszło do żadnej próby zabójstwa, jednak ujawnili niepokojącą prawdę o codziennych zachowaniach syna.

Nadużywa alkoholu, często wszczyna awantury oraz demoluje mieszkanie — przyznali policjantom zaniepokojeni domownicy.

W związku z tym funkcjonariusze wdrożyli procedurę "Niebieskiej karty", by udokumentować przemoc domową i zapewnić rodzinie odpowiednią pomoc.

Wybuch agresji i atak na policjantów

Gdy policjanci poinformowali mężczyznę o dalszych krokach, ten wpadł w szał. Naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy, uderzając jednego z nich w twarz, a drugiego w klatkę piersiową.

Natychmiast został zatrzymany i noc spędził w policyjnej celi. Następnego dnia usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów, za co grozi mu do 3 lat więzienia. Dodatkowo odpowie również za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych.

Policja przypomina: fałszywe zgłoszenia są surowo karane

Policjanci przypominają, że zgodnie z art. 66 Kodeksu Wykroczeń, wprowadzanie w błąd służb ratunkowych jest przestępstwem. Za fałszywe zgłoszenie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 zł.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zabił brata i ojca siekierą. Twierdzi, że to przez alkohol. Ruszył proces Bartłomieja B.
Ksiądz pracował jako nauczyciel. W szkole krzywdził dzieci
Tragedia w Niemczech. 15-latek zepchnięty z wieżowca
Zaatakował strażników. Ma na rękach krew 22 osób. Koszmar na Wyspach
Zatrzymanie na lotnisku Chopina. Był poszukiwany czerwoną notą Interpolu
Specjalne skrytki w furgonetce a w nich narkotyki. Były warte 5 mln zł
Żołnierz potrącił dziecko na pasach. Prokurator spóźnił się ze sprzeciwem
Morderczyni niemowląt zostanie uwolniona? Są nowe dowody w sprawie pielęgniarki
Atak nożownika w berlińskim metrze. Są nowe informacje
Zgwałcił i zabił 10-latkę. Horror w Indiach
Potrącił kobietę na polu golfowym i uciekł. Policja poszukuje kierowcy furgonetki
45-latek w rękach "łowców głów". Był poszukiwany listem gończym
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić