Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Zaginięcie Karoliny Wróbel. Ekspertyza butów podejrzanego będzie kluczowa

2

Biegli zbadają ślady na butach Patryka B., podejrzanego w sprawie zaginięcia Karoliny Wróbel z Czechowic-Dziedzic. Ta ekspertyza może się okazać kluczowa dla śledztwa.

Zaginięcie Karoliny Wróbel. Ekspertyza butów podejrzanego będzie kluczowa
Karolina Wróbel zaginęła 3 stycznia (Facebook)

Biegli przeanalizują ślady na butach Patryka B., co może wpłynąć na dalszy przebieg śledztwa dotyczącego zaginięcia Karoliny Wróbel.

Specyficzne błoto, które mogło pochodzić z hałdy po flotacji węgla, może wskazać nowe miejsce poszukiwań.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zabójcy wpadli przez mapy Google. Ujawniono nagranie

Jak potwierdził rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach, Aleksander Duda, ciało zaginionej nie znajduje się w stawie Błaskowiec. Ekspert, będący płetwonurkiem, przeszukał również rzekę Białą i część Wisły, jednak bez rezultatów.

Sprawa Karoliny Wróbel. Nieścisłości w zeznaniach podejrzanego

Osoby zaangażowane w poszukiwania zwracają uwagę na nieścisłości w zeznaniach Patryka B. Trop psa, który kończył się przy garażach, nie zgadzał się z jego wersją wydarzeń, co budzi wątpliwości co do wiarygodności zeznań podejrzanego.

Bardzo rzadko mi się zdarzało, że w sprawach, przy których pracowaliśmy, eksperyment procesowy (tzw. wizja lokalna) był prawdziwy w całości. Wynika to z różnych powodów. Zaczynając od tego, że sprawca ma świadomość, że brak ciała daje szansę na wycofanie się z zeznań w sądzie, ale również może fizycznie nie pamiętać szczegółów: będąc pod wpływem zdarzenia, często alkoholu czy np. narkotyków. Dlatego od samego początku należy szukać luk i nieścisłości w tym, co mówi. Tu od samego początku taka luka była jeszcze, gdy na miejscu były szeroko prowadzone poszukiwania – mówi w rozmowie z "Faktem" ratownik, który zna kulisy sprawy.

Ratownik podkreśla, że początkowe działania ratownicze mogły zatrzeć ślady. Szybkie pływanie łodzią i brodzenie mogły wpłynąć na jakość obrazu dna, co utrudniało poszukiwania.

Specjalista zaznacza, że czas jest kluczowy w takich sprawach. Im dłużej trwa poszukiwanie, tym trudniej ocenić pewne hipotezy. W przypadku rzeki Białej, zmieniający się poziom wody mógł wpłynąć na możliwość przemieszczania się ciała.

Ogólnie, pracując urządzeniami hydroakustycznymi, nie lubimy, gdy ktoś ingerował w miejsce poszukiwań. Na obrazie dna widzimy nawet ślady po ciągnięciu kotwic itp. Podobnie w przypadku pływania "na silniku" po terenie — tzw. napowietrzenie wody przez jej mieszanie powoduje problemy w uzyskaniu dobrej jakości obrazu, musimy wówczas odczekać jakiś czas. Jest to szczególnie ważne w akcjach ratowniczych, gdzie zgodnie z przepisami w czasie 2 godzin szukamy osoby z teoretycznymi szansami na uratowanie - wyjaśnia "Faktowi" ratownik.

Ratownik wyraża nadzieję, że doświadczony biegły, Maciej Rokus, poradzi sobie z odnalezieniem ciała, mimo początkowego chaosu. Jego doświadczenie może okazać się kluczowe w rozwiązaniu tej zagadki.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zaginięcie Beaty Klimek. Znany kryminolog: "Stało się coś złego"
Ciężarna 19-latka zginęła w wypadku. Kierowcy byli pijani
Na nic zakaz prowadzenia. Odebrał auto i ruszył. Sąd nie miał litości
Zabójstwo w centrum Gliwic. Chcą surowszego wyroku dla 18-latka
Seria morderstw staruszek w Warszawie. Co ze skradzionymi rzeczami?
Nauczycielka zastrzelona. Dyrektor wspomina Pawła Sz.
Zwłoki psa na lotnisku w USA. Miał zostać utopiony
Aktor z serialu "Prawo i porządek" skazany za morderstwo. "Pragnął zemsty"
Okazał się samotnym wilkiem. Pracował na porodówce szpitala w Leeds
Międzynarodowa operacja. 1,3 tony kokainy przejęte przez CBŚP
Zbiorowy gwałt na dziewczynce w Anglii. Oskarżeni mają od 13 do 15 lat
Wyciągnęli je z brzucha Amerykanina. Są warte fortunę
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić