Żałoba na Podkarpaciu. Anna i Maria zginęły pod kołami samochodu

Czwartek, 21 listopada, pozostanie w pamięci mieszkańców Bieździadki na Podkarpaciu jako dzień niewyobrażalnej tragedii. 65-letnia Maria B. i jej 45-letnia córka Anna P. zginęły w wypadku, gdy wracały z zakupów. Obie kobiety zostały potrącone przez samochód, którym kierował 65-letni mężczyzna. Zginęły na miejscu, zaledwie 300 metrów od swojego domu.

Żałoba na Podkarpaciu. Anna i Maria zginęły pod kołami samochoduPogrzeb Anny i Marii na Podkarpaciu. Kobiety zginęły pod kołami samochodu
Źródło zdjęć: © Facebook | Zakład Pogrzebowy Wiesław Okarma
Danuta Pałęga
50

Do zdarzenia doszło około godziny 9:00 rano. Matka i córka poruszały się lewą stroną drogi, zgodnie z zasadami bezpieczeństwa. W tym czasie kierowca osobowej hondy wykonywał manewr wyprzedzania, który zakończył się tragicznie.

Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że kierujący osobową hondą potrącił dwie osoby piesze. Niestety obie kobiety poniosły śmierć na miejscu. Kierujący był trzeźwy — poinformował "Super Express" Daniel Lelko, rzecznik prasowy policji w Jaśle.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Daniel Obajtek będzie rządził TVN? Biedroń: Opowiada farmazony

Śledczy ustalili, że mężczyzna nie znajdował się pod wpływem alkoholu ani innych substancji, jednak to nie zmniejsza rozmiaru tragedii. W piątek, 22 listopada, usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Przyznał się i złożył obszerne wyjaśnienia — przekazała prokurator Katarzyna Skrudlik-Rączka w rozmowie z "Super Expressem".

Złamane życie nastolatki

Ofiary wypadku to matka i babcia 14-letniej dziewczynki, która tego ranka została odprowadzona do szkoły przez obie kobiety. To był ostatni moment, kiedy widziała je żywe. Karolina dowiedziała się o tragedii jeszcze w trakcie lekcji.

Rodzina utrzymywała się głównie z zasiłków, a 45-letnia Anna samotnie wychowywała swoją córkę. Jak podkreśliła prokurator Skrudlik-Rączka, dziewczynka znajdowała się pod wyłączną opieką mamy i babci, co dodatkowo zwiększa dramatyzm tej sytuacji.

Decyzją sądu tymczasową opiekę nad 14-latką przejęła siostra zmarłej matki. Karolina pozostaje pod opieką psychologów i pedagogów, którzy pomagają jej przejść przez najtrudniejsze chwile.

Pogrzeb, który poruszył całą wieś

W niedzielę, 24 listopada, odbyły się uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłych kobiet. Msza żałobna odbyła się w kościele parafialnym w Lublicy, a urny z ich prochami spoczęły na cmentarzu w Bieździedzy.

Cała wieś zgromadziła się, by pożegnać Marię i Annę. Wzruszeni mieszkańcy zadeklarowali wsparcie dla 14-letniej dziewczynki, która w jednej chwili straciła obie najbliższe osoby.

Wszyscy chcą pomóc w jakiś sposób dziewczynce, która została na świecie zupełnie sama – powiedział sołtys Bieździadki.

Tragedia, która nie powinna się wydarzyć

Historia ta przypomina o tym, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa na drodze. Każdy manewr, szczególnie wyprzedzanie, wymaga maksymalnej uwagi, by uniknąć takich dramatów.

Tymczasem mieszkańcy Bieździadki skupiają się na wsparciu dla osieroconej 14-latki. W obliczu ogromnej straty dziewczynka będzie potrzebować nie tylko pomocy materialnej, ale przede wszystkim miłości i poczucia bezpieczeństwa. Organizacje pomocowe i lokalna społeczność deklarują, że zrobią wszystko, co w ich mocy, by otoczyć ją troską i opieką.

Wybrane dla Ciebie

Tragedia na wieczorze kawalerskim w Pradze. Śmierć ojca trójki dzieci
Tragedia na wieczorze kawalerskim w Pradze. Śmierć ojca trójki dzieci
Chciał złożyć skargę, ranił policjanta. Atak nożownika w Berlinie
Chciał złożyć skargę, ranił policjanta. Atak nożownika w Berlinie
W wypadku zginęła 19-latka w ciąży. Dwaj kierowcy stanęli przed sądem
W wypadku zginęła 19-latka w ciąży. Dwaj kierowcy stanęli przed sądem
Policjant wpadł w pułapkę. Myślał, że rozmawia z 14-latką
Policjant wpadł w pułapkę. Myślał, że rozmawia z 14-latką
Ostatnie słowa przed straceniem. Amerykanin mówił o Trumpie
Ostatnie słowa przed straceniem. Amerykanin mówił o Trumpie
Matka podawała dziecku amfetaminę. Miała działać "na uspokojenie"
Matka podawała dziecku amfetaminę. Miała działać "na uspokojenie"
Horror w Opolu. Skrępowali kobietę taśmą i zgwałcili
Horror w Opolu. Skrępowali kobietę taśmą i zgwałcili
Mieli prać brudne pieniądze. Pięć osób z zarzutami
Mieli prać brudne pieniądze. Pięć osób z zarzutami
Dotarliśmy do strażnika. Tak Mieszko R. zachowuje się w areszcie
Dotarliśmy do strażnika. Tak Mieszko R. zachowuje się w areszcie
Bułgar zatrzymany w Niemczech trafił do Polski. O co jest podejrzany?
Bułgar zatrzymany w Niemczech trafił do Polski. O co jest podejrzany?
Co najmniej 10 gwałtów. Uciekali do Niemiec. Ojciec zgotował piekło
Co najmniej 10 gwałtów. Uciekali do Niemiec. Ojciec zgotował piekło
Yehor S. uciekł z poprawczaka. Ofiara nastoletniego nożownika mówi o strachu
Yehor S. uciekł z poprawczaka. Ofiara nastoletniego nożownika mówi o strachu