Do tragedii doszło 29 stycznia na ul. Gładkiej w Łodzi. Policja otrzymała zgłoszenie o godz. 14.45. Na miejscu, w przedsionku wejścia do domu, znaleziono nieprzytomną 80-latkę, która mimo reanimacji zmarła.
Wnuk zamordował babcię. Rzucał nożami w policjantów
Kiedy do policjantów dołączyło wsparcie, na balkonie na pierwszym piętrze pojawił się nagi mężczyzna i zaczął w nich rzucać nożami. To był Kamil M., wnuk ofiary. Uciekł do środka mieszkania, gdzie został zatrzymany. Przesłuchano go i usłyszał zarzut zabójstwa, za co grozi dożywocie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śledczy ustalili, że Kamil M. miał wcześniej problemy psychiatryczne. Według "Faktu", agresja mogła być wynikiem zwrócenia mu uwagi przez babcię na głośne słuchanie laptopa. Jednak nie potwierdzono, że to był powód ataku. Wcześniej w domu nie było interwencji policji.
Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Sąd ma zdecydować o tymczasowym aresztowaniu Kamila M.. Nie wiadomo, czy był pod wpływem środków odurzających, pobrano krew do badań.
Czytaj także: Zadzwonił, że jest poszukiwany. Kazała mu mama
Wnuczkowie - oprawcy
To nie jedyny przypadek z ostatnich dni, kiedy wnuk wykazał się agresją wobec własnej babci. W piątkowe popołudnie w małopolskim Andrychowie do salonu fryzjerskiego wpadł 26-latek, który nożem ranił 72-letnią klientkę.
Szybko okazało się, że sprawcą jest wnuk ofiary. Według TVN24 miał to nie być pierwszy incydent z udziałem 26-latka. Policja sprawdza, jakie były motywy ataku na jego własną babcię.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.