Zginęli z rąk Tadeusza Dudy. Pola została sama. Tyle dla niej zebrali
Prawie 200 tys. zł udało się zebrać na rzecz Poli ze Starej Wsi, której rodzice zostali zamordowani pod koniec czerwca. Zbiórki prowadzone w internecie mają zapewnić dziewczynce wsparcie finansowe i bezpieczną przyszłość.
27 czerwca w Starej Wsi w powiecie limanowskim doszło do tragedii, o której mówiła cała Polska. 57-letni Tadeusz Duda zastrzelił dwie osoby - swoją 26-letnią córkę i jej 31-letniego męża. Ranna została także teściowa oprawcy.
Kilka dni później, 1 lipca, odnaleziono ciało sprawcy. Młode małżeństwo pozostawiło po sobie osieroconą córeczkę - roczną Polę.
Wkrótce po tych wydarzeniach zainicjowano internetowe zbiórki, aby zapewnić dziewczynce wsparcie. Akcje ogłosiły dwie organizacje - Sunsum Corda oraz "Nadzieja w nas".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rada Gabinetowa. Polityk Lewicy o kulisach spotkania
Pierwsza z nich zakończyła się 15 sierpnia, a jej efektem było 49 877,93 zł zebranych środków. Z kolei zbiórka prowadzona przez fundację "Nadzieja w nas" nadal trwa i osiągnęła już 147 724 zł, co stanowi 73,86 proc. zaplanowanej kwoty. Wsparcia udzieliło 3 231 osób, a do pełnego celu brakuje jeszcze 52 276 zł - zauważa Radio Eska.
Zbierają pieniądze dla Poli
Pola została otoczona troską rodziny. Dziewczynka potrzebuje długofalowej pomocy finansowej. Jak podkreślają organizatorzy, chodzi o zabezpieczenie podstawowych potrzeb dziewczynki - od edukacji i terapii psychologicznej po godne warunki życia.
Pieniądze nie zastąpią rodziców Justyny i Zbyszka. Ale mogą pomóc rodzinie stworzyć dla Poli świat, w którym nie zabraknie bezpieczeństwa, ciepła i troski. Dzięki Tobie życie Poli może być choć trochę lżejsze – czytamy w opisie zbiórki.
Wciąż toczy się śledztwo, którego celem jest wyjaśnienie okoliczności tragicznych wydarzeń z końca czerwca.