Zwłoki Anny O. znaleziono w starej hucie. Wiadomo, co z jej dziećmi

Anna O., 32-letnia mieszkanka Piotrkowa Trybunalskiego, została znaleziona martwa w pustostanie po dawnej hucie szkła "Hortensja". Śledczy nie wykluczają żadnej wersji. Jak przekazała nam Dorota Mrówczyńska z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim, kobieta miała obrażenia, ale nie miały one związku ze śmiercią. Wiadomo też, co z dziećmi ofiary.

Anna O. z Piotrkowa Trybunalskiego nie żyjeAnna O. z Piotrkowa Trybunalskiego nie żyje
Źródło zdjęć: © Policja | archiwum prywatne
Rafał Strzelec

Anna O. zaginęła w niedzielę (29 czerwca). Jej bliscy nie mieli kontaktu z kobietą, wobec czego dzień później poinformowano policję o jej zaginięciu. Niestety, 1 lipca ciało 32-letniej kobiety znaleziono w pustostanie po starej hucie szła "Hortensja". Lokalny serwis kulisy.net informował, że martwa kobieta leżała w niewielkim pomieszczeniu technicznym, przy szybie windy. Trzeba było użyć narzędzi hydraulicznych, aby się tam dostać.

Prokuratura poinformowała, że w toku "czynności niecierpiących zwłoki dokonano oględzin miejsca zdarzenia oraz ciała zmarłej kobiety, zabezpieczono dowody, które podlegały będą procesowej weryfikacji". Wobec tego, że przybyły na miejsce lekarz "stwierdził zgon, nie wykluczając udziału osób trzecich", ciało Anny O. zabezpieczono do sekcji zwłok.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Weszli na prywatną posesje. Odkrycie służb na Podlasiu

Piotrków Trybunalski. Zaginiona Anna nie żyje. Nowe fakty

Zapytaliśmy Prokuraturę Okręgową w Piotrkowie Trybunalskim o najnowsze ustalenia w tej tajemniczej sprawie. Dorota Mrówczyńska, rzecznik PO przekazała nam, iż Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie Trybunalskim nadzoruje śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 32-latki.

W sprawie dopuszczono dowód z sądowo-lekarskiej sekcji zwłok, którą przeprowadzono w dniu 2 lipca 2025 roku. Wstępne wyniki autopsji potwierdziły uszkodzenia i powierzchowne otarcia naskórka na głowie, twarzy i kończynach kobiety, jednak w ocenie biegłych stwierdzone urazy nie pozostają w związku przyczynowym z jej zgonem - przekazała Dorota Mrówczyńska.

Śledczy czekają na wyniki badań toksykologicznych i histopatologicznych - potrzeba jednak czasu, aby poznać ich rezultaty. Prokuratura nie informuje, by jakakolwiek osoba została zatrzymana lub usłyszała zarzuty w tej sprawie.

Na dalszym etapie postępowania zaplanowano przeprowadzenie oględzin zabezpieczonego telefonu komórkowego pokrzywdzonej oraz przesłuchanie ustalonych w sprawie świadków posiadających wiedzę dotyczącą okoliczności zdarzenia - dodała Mrówczyńska.

Jak przekazali nam śledczy, zgodnie z ustaleniami, dziećmi zmarłej zajmuje się najbliższa rodzina.

Rafał Strzelec, dziennikarz o2.pl

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany