Zabójstwo polskiego profesora w Grecji. Pokazali nagrania. "Zasadzka"
Pięć osób zostało zatrzymanych w sprawie zabójstwa profesora Przemysława Jeziorskiego na przedmieściach Aten. Portal ieidiseis.gr dotarł do nagrań pokazujących, jaką pułapkę zastawili na Polaka domniemani sprawcy zbrodni.
Policja w Grecji zatrzymała pięć osób w związku z zabójstwem polskiego profesora Przemysława Jeziorskiego. Wśród nich jest była żona mężczyzny, która miała zlecić zbrodnię, a także jej obecny partner - 35-latek. Wśród podejrzanych jest też dwóch Albańczyków i Bułgar.
Partner byłej żony ofiary, miał się dopuść zabójstwa na zlecenie kobiety. Albańczycy mieli mu ułatwić ucieczkę. Z kolei Bułgar miał pomóc w organizacji zbrodni m.in. wynajmując samochód. Motywem zabójstwa był prawdopodobnie konflikt między Jeziorskim i jego żoną w sprawie interesów w Stanach Zjednoczonych oraz opieki nad dziećmi. Polski profesor otrzymał pięć strzałów w klatkę piersiową i głowę. Zbrodni dokonano 4 lipca w Agia Paraskewi, dzielnicy Aten.
Puszyste bułeczki serowo-jabłkowe. Sprawdzony przepis na drożdżowe wypieki
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabójstwo Polaka w Grecji. Pokazali nagrania
Portal ieidiseis.gr opublikował nagrania, które jak czytamy, pokazują "zasadzkę", jaka została zastawiona na Przemysława Jeziorskiego. Wynajętym autem marki Porsche Cayenne poruszali się 35-letni zabójca, chowający się pod kocem, a także dwóch Albańczyków. We trzech podjechali pod dom byłej żony polskiego profesora około godz. 15.00.
Przemysław Jeziorski miał godzinę później odebrać dzieci z jej domu. Napastnicy pozostawali około 70 minut na miejscu, czekając na pojawienie się wykładowcy. Gdy ten podjechał, 35-latek poszedł z bronią i dokonał egzekucji. - Wysiadłem z auta, podszedłem do nauczyciela, zbliżyłem się i strzeliłem do niego kilka razy, ale nie pamiętam, ile - przyznał podczas zeznania 35-latek. Ieidiseis.gr dotarł także do akt sprawy. Podejrzany przyznał, że obawiał się, iż Przemysław Jeziorski odbierze dzieci jego partnerce i zabierze je do Stanów. Postanowił "rozwiązać problem raz na zawsze"
Zadaniem jego albańskich wspólników było podwiezienie mężczyzny do Aten. Gdy 35-latek strzelał do Polaka, Albańczycy próbowali go powstrzymać. Obaj po chwili uciekli. Sprawca wyrzucił broń i kurtkę do śmietnika. Był w szoku. Odjechał taksówką do Tolo, potem przedostał się do miejscowości Iria, a następnie wrócił do Aten. Podczas przesłuchania miał wyrazić skruchę.
Zupełnie inną "taktykę" przyjęła żona zamordowanego Polaka. Greczynka Konstantina M. nie przyznaje się do winy. Śledczy mają jednak mocne dowody przeciwko niej. Kobieta miała wysłać sprawcy zdjęcie potwierdzające, że jej były mąż przyjechał pod dom.
Zabójstwo w Grecji. Rodzina ofiary przerywa milczenie
Rodzina polskiego profesora wyraża wdzięczność greckim władzom za zatrzymanie sprawców. Grecki portal larissanet.gr przywołuje słowa z oświadczenia rodziny Przemysława Jeziorskiego. Bliscy proszą o uszanowanie prywatności i zachowanie dyskrecji wobec jego dwojga dziesięcioletnich dzieci.- Mój brat walczył o nie do końca - powiedział brat Przemysława, Łukasz.
Przemek kochał swoje dzieci i walczył o nie do końca. Tego lata chciał zabrać je do Polski, jak co roku. Nie możemy pogodzić się z jego śmiercią i okolicznościami, w jakich do niej doszło, jednak pociesza nas fakt, że następuje postęp w dochodzeniu i że dzieci zostaną ponownie połączone z rodziną w bezpiecznym środowisku - przekazała rodzina w oświadczeniu.
Jak podano, dzieci profesora znajdują się obecnie pod opieką greckich władz. Rodzina Jeziorskiego dąży do tego, by wróciły one do bliskich.
Kariera Przemysława Jeziorskiego
Jak przypomniała Interia, Przemysław Jeziorski studiował w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Ukończył studia licencjackie i magisterskie na kierunku Metody ilościowe w ekonomii i systemy informacyjne (MIESI). Naukę kontynuował w Stanach Zjednoczonych. Obronił tytuł magistra z matematyki oraz ekonomii na Uniwersytecie Arizony. Studia doktoranckie odbywał na Uniwersytecie Stanforda. Jako wykładowca pracował na renomowanych uczelniach m.in. Uniwersytecie Johna Hopkinsa w Baltimore czy szkole biznesu na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Był autorem artykułów naukowych. Do Grecji przyleciał na rozprawę sądową ze swoją byłą żoną. Podróż tę przypłacił życiem.