Zwłoki na plaży. Zwrócił uwagę na kolor kurtki zmarłego
W sobotę (25 października) w okolicach gdańskiego mola dokonano makabrycznego odkrycia - znaleziono ciało mężczyzny. O szczegółach w rozmowie z trojmiasto.pl opowiedział Tomasz Błaszczuk, rzecznik Trójmiejskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej.
Początkowo doniesienia wskazywały na to, że makabrycznego odkrycia w Brzeźnie dokonali przypadkowi przechodnie. W rzeczywistości byli to członkowie Trójmiejskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej wraz z rodziną i przyjaciółmi zaginionego przez kilkoma dniami Kamila.
Przeczesywaliśmy teren, który wcześniej został wskazany na podstawie nagrań z monitoringu. Ok. godz. 11 jedna z ekip zauważyła coś czarnego w piasku, w rejonie mola, na terenie budowy. Początkowo myśleliśmy, że to tylko kurtka, ale okazało się, że w niej jest ciało - zrelacjonował w rozmowie z trojmiasto.pl Tomasz Błaszczuk, rzecznik Trójmiejskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej.
Wielka tragedia w Lizbonie. "Doszło do zaniedbań"
Służby na razie nie potwierdziły tożsamości mężczyzny. Tymczasem wolontariusze podkreślają, że ubranie znalezionej osoby odpowiada opisowi zaginionego.
Kurtka była w kolorze takim, jak podawała rodzina Kamila - zaznaczył Błaszczuk.
Z ustaleń trojmiasto.pl wynika, że ciało było niemal całkowicie przykryte piaskiem. Trudno było je dostrzec.
To był dosłownie czarny punkt w piasku, pod betonem, pod molo. Gdybyśmy przyszli dzień później, prawdopodobnie nikt by go już nie znalazł. Woda zatarłaby ślady - uważa rzecznik Trójmiejskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej.
To był nieszczęśliwy wypadek?
Wspomniany serwis ustalił również, że mężczyzna mógł spaść z mola.
Na terenie, na którym go znaleziono, trwa remont, wejście było ogrodzone. Mógł próbować przejść przez bramę, poślizgnąć się i spaść. Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek - przekazał anonimowo wolontariusz.
W sobotnich czynnościach na gdańskiej plaży uczestniczył m.in. biegły sądowy z zakresu medycyny. Mundurowi wykonali oględziny, z kolei policyjny technik sporządził dokumentację fotograficzną.
Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zostało przekazane do badań sekcyjnych. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich - przekazał o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski.
Kolejne czynności zostały zaplanowane na poniedziałek. Być może właśnie wtedy służby potwierdzą tożsamość mężczyzny.