Zwłoki w walizce. Zajrzeli do telefonu Alana G. Odkrycie śledczych
Alan G., podejrzewany o zabójstwo swojego współlokatora, 31-letniego Mateusza D., miał utrwalać przestępstwo za pomocą aparatu w telefonie. Śledczy dotarli do nagrań. Przypomnijmy, że ciało ofiary znaleziono poćwiartowane w walizce.
Mateusz D. zaginął 25 listopada. Ciało 31-latka znaleziono w Parku Kultury i Wypoczynku w Słupsku. Znajdowało się w walizce. Było poćwiartowane. Policja zatrzymała osobę, którą podejrzewa się o dokonanie zbrodni - to 19-letni Alan G., współlokator Mateusza.
Policja podała, że rozmawiała z nim po zaginięciu mężczyzny. Alan G. stwierdził, iż jego kolega wyjechał. Potem próbował zmylić policjantów. Prokuratura podała, że 19-latek "zgłosił się na Komendę Miejską Policji w Słupsku, gdzie złożył fałszywe zawiadomienie o przestępstwie oraz fałszywe zeznania na temat rozboju, którego na jego osobie miał się dopuścić Mateusz D., co nie było prawdą". Motywem zbrodni miał być "rabunek rzeczy należących do ofiary".
"Fakt" podaje, że prokuratura badająca sprawę ma wstrząsające dowody na winę 19-latka. Śledczy zajrzeli do jego telefonu.
Alan G. utrwalał przebieg wydarzeń na telefonie, były to zarówno zdjęcia, jak i filmy wideo. Mogę powiedzieć, że nigdzie tego nie zamieszczał, nie publikował. To było w pamięci jego telefonu i właśnie dzięki temu, że policja zajrzała w pamięć tego telefonu doszło do ujawnienia tego przestępstwa - przekazał w rozmowie z dziennikiem prokurator Paweł Wnuk z Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Wynieśli kobiety z płonącego budynku. Nagranie akcji ratunkowej z Krakowa
Alan G. usłyszał zarzuty morderstwa ze szczególnym okrucieństwem wraz z zbezczeszczeniem zwłok ludzkich, usiłowania wymuszenia rozbójniczego,fałszywego zawiadomienia o przestępstwie. Przyznał się do winy. Sekcja zwłok wykazała, że Mateusz D. zginął od ciosów nożem. Następnie ciało ofiary zostało poćwiartowane, umieszczone w workach i przeniesione walizką do parku, gdzie fragmenty zwłok zakopano. Obecnie Alan G. przebywa w areszcie. Grozi mu dożywocie.